Szaruga
https://www.youtube.com/watch?v=xzmbzJhesFc "Ludzie czekają cały tydzień na piątek, cały rok na lato, całe życie na szczęście." - Tysia 005.
Mgła przykrywa czapą całą okolicę,
deszcz łzami zalewa niedawną Saharę.
Złote szatki wdziały, leśne paradnice.
Rytmicznie mielą czas kościelne
dzwonnice,
już w polu widziano, konie złotej Ordy.
Mgła przykryła czapą, całą okolicę.
Niosą wody fale, strumieni tętnice,
panika nastała wśród żyjących stworzeń.
Złote szatki wdziały, leśne paradnice.
Otwarły się krany, ruszyły prysznice,
nasącza się ziemia, zieleni poduchą.
Mgła przykryła czapą, całą okolicę.
Co wyście zrobiły, deszczowe psotnice,
ta kąpiel już dała, życie pięknym
drzewom.
Szatki już zrzucają, leśne paradnice.
Trzeba by się ubrać w zimowe włośnice,
przeczekać tę walkę lata i jesieni.
Mgła przykryła czapą całą okolicę,
szatki już zrzuciły, leśne paradnice.
"Cicho po urwisku jałowcem schodziła, czesząc grzywę - JESIEŃ - rudawa kobyła." - Siergiej Jesienin.

anula-2

Komentarze (42)
Pomyślałem Grażynko że przyszłaś do mnie, ale dobre i
to, że jesteś... czytasz, łapiesz oznaki tego co ja
dzisiaj mam. Paskudna mgła nad górami, skrawka nieba,
siąpi mżawka... zimno.
Pozdrawiam... ogrzej jak możesz?
Przyszłam za Norbertem,
piękna villnaella,
w przyrodniczym klimacie,
bardzo obrazowy, świetnym piórem wiersz pisany.
Dobrego wieczoru życzę, Grzesiu,
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Norbi typowa villanella, tylko wersy powtarzalne lubię
czasami zmieniać wraz ze zmianą treści wiersza... a
co!
Miłego wieczoru.
Znikła jesień, znikła zima,
wiosna wabi swym urokiem,
czasu nie da się zatrzymać,
on największym naszym wrogiem.
A Twój wiersz Grzesiu jak zwykle urodziwy,
tylko chwalić, zarówno za treść jak i jego jakość.
Serdecznie pozdrawiam życząc zdrowia oraz
cieszenia się najpiękniejszą porą roku :)
Dziękuje za zachwyt Elu, to dla mnie przyjemność.
Pozdrawiam.
Zachwyca forma i obraz. :)
Nie znoszę automatycznych powtórzeń, dlatego zmieniam
je w trakcie zmiany treści, no cóż ale zasadzie trzeba
być wiernym.
Pozdrawiam.
Villanella dzięki powtórzeniom zwielokrotniła obraz
jesiennej szarugi...aż mnie wzdrygło na myśl o takiej
paskudnej pogodzie :)) straszne psotnice te leśne
paradnice :))
Pozdrawiam :)
Witam Marku, kopę lat, życzę zdrowia.
Obrazowo ujęty temat w formie villanelli.
Myślę, że owe powtórzenia nadają treści wyjątkowy
charakter.
Życzę Grzegorzu miłego wieczoru:)
Marek
Dzień Dobry Kaziu, villanella rządzi się swoimi
prawami, nie lubię tego typu wierszy gdzie cokolwiek
się namiętnie powtarza, wiersz musi żyć bieżącymi
zmianami.
Miłego weekendu.
Z podobaniem czytam wiersz, przeczekać tę walkę lata i
jesieni, dokładnie tak, pozdrawiam serdecznie, udanego
weekendu w zdrowiu i uśmiechu na ten trudny czas.
Krzychu dawno Cię nie słuchałem, muszę znaleźć stronę
i się uspokoić. Wnusię mam chorą i trochę zabiegania.
Trzymaj się zdrowo.
Dzisiejszy to czas, na gitarze gram bo smutek w sercu
mam.
Serdecznie Grzesiu.
;)
nie zawsze świeci słońce
nie traćmy pogody ducha :)+++