Szczerze muzyce
Myślą głaszczę własnej
wrażliwości dotyk
dając rozkosz duszy sączę
smak spełnienia
taktuję czarny welon
zapomnianej nocy
gdzie muzyki strumień płaczem
świerków zmienia
piosenka kaskad zrodzona
z szumu liści
krzywi ust milczących drzew
spękane słowa
na mrozie w zmierzchu
dla jałmużny ziści
sponiewierane życie
w strofach wciąż od nowa
jest bezdenna choć ją dotkniesz
z łez zbudzonych
granicząca z wiatrem dźwięków
drży kurtyna
od okrucieństw tarczą
po każdy świt cierpki
to od niej
moja cisza się zaczyna
Komentarze (35)
'szerze muzyce';
gdy masz słuch
i paluszki lekkie
to muzyka płynie
jak fala na Morzu
aż uderzy w nią piorun
robiąc 'Trójkąt Bermudzki'
w krzyku nie lepszego zatopienia
jak też wypłynięcia czy
klejnotu znalezienie
kiedy to władze wysokie
mają miejsca niskie
na niemożniość siły
która z czasem też opada w:)):
Muzyka ma w sobie magię.Uwielbiam ciszę w muzyce:)
Po prostu pięknie.
Miłego wieczorku życzę:)
Również
to od niej moja cisza się zaczyna,,,,pozdrawiam
serdecznie