Szczęście największe
Nie pragnę dalekich wojaży, obcych krain,
lądów nieznanych.
Po co mi jechać w świat wielki,
gdy eden mój, tu na tej ziemi.
Balkon, leżak, skrzynki z kwiatami.
Nocami śpiewają słowiki,
rano tańczę wraz z motylami.
Marzeniami sięgam do nieba,
gwiazdy uśmiechają się do mnie.
Czasem wiersze im jakieś czytam,
albo bajkę do snu opowiem.
Póki co, nie wybieram się nigdzie,
ani w dalszą, czy bliższą drogę.
Serce moje pełne miłości,
pół świata obdzielić nią mogę.
Po co mi jechać w nieznane,
szukać tego czego nie zgubiłam,
gdy tu szczęściem moim największym,
każda z Tobą spędzona chwila.
Powracam. Mam nadzieję że na stałe...
Komentarze (39)
Wersy perfekcyjnie oddają temat.
Czytam z przyjemnością takie wiersze. /+/
Cieszy Twój powrót. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pięknie napisane
Dobrze odnaleźć szczęście, które jest w zasięgu reki.
Można się nim cieszyć bez obawy, że wszystko co dobre
szybko się kończy:)
Pozdrawiam
Marek
Bardzo ładnie, szczerze, prosto z serca. Bardzo miły w
odbiorze i optymistyczny wiersz :)
Pięknie napisane
Cóż nie należy szukać tego co jest tuż obok
pozdrawiam,
Cudowne, ciepłe, uśmiechnięte wersy. Takie wiersze
wlewają w serca radość, szczęście, optymizm. Cieszę
się, że Twój raj na ziemi jest tu i teraz, blisko, na
dotknięcie dłoni.
Pozdrawiam serdecznie :):)
No właśnie i za czym pędzić skoro to co się kocha jest
przy boku...mądra refleksja...pozdrawiam ciepło
Piękne rozmarzenie, miłość do córki i otaczającej
przyrody "gdy tu szczęściem moim największym, każda z
Tobą spędzona chwila" - urocze i bezcenne, pozdrawiam
serdecznie.