O szczęściu fujary
Choćbyś był nie wiem jak przystojny,
nie wypowiadaj babie wojny,
bo ci nastawi wrogo dzieci,
i swą osobą cię oszpeci,
donosik złoży twoim szefom,
albo uczyni cię kaleką:
sąsiadki oprócz niskiej pensji
będą ci współczuć impotencji.
Lepiej przytakuj jej z ochotą,
zajmij się domem i robotą,
pielęgnuj sprawy damsko-męskie
i uwierz w szczęście małżeńskie.
Z babą pożycie ci się uda,
bo twoja wiara czyni cuda,
wszystkie wąsate korniszony
będą pożądać takiej żony,
mówiąc: pantoflarz i fujara
będą myśleli: zgrana para...
Komentarze (19)
hahahaha no jakaś prawda w tym jest, ale tak jakoś w
krzywym zwierciadle:))) Fajny wiersz, brawo Autorze,
pozdrawiam-:)
Ładnie ,pozdrawiam
Przewrotnie o szczęściu zgrabnie napisany wiersz.
Pozdrawiam :)
Piękna rozprawa o sposobie na babę:)
Fujara dobrze gra w parach:)
Uśmiechnąłeś:)))
Pozdrawiam!
…niska pensja, impotencja, pantoflarz i fujara.
Oczywiście pisałeś o koledze.
OK.
Ciekawie ironicznie.Pozdrawiam.
lubie twoj sposob przedstawiania mysli. Chociaz
wieksze wrazenie robia na mnie TE wiersze biale !:)
Dobry styl. Autor wart uwagi! Defo :)
Czasem taka fujara dwie sroki za jeden ogon
trzyma.Czasem przed ślubem coś ukryje a po ślubie
dalej ryje jeszcze przy tym głupa tnie..gdzie ta
druga,gdzie ach gdzie?
Klasa;rytmicznie,ironicznie i świetna pointa.
Pozdrawiam.
Fajnie się to czyta, no i jest wiele racji. Podoba mi
się. Pozdrawiam.
Jak widać, szczęście ma różne oblicza.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobrze mi się czytało, z uśmiechem.
Pozdrawiam
aj rodząc a nie todząc :;):)
jak się nie ma innego wyjścia
to trzeba być pod pantoflem
bo inaczej zgnoi człowieka
choć zawsze prawda jest po środku
szlachetyny człowiek zawsze od głupizny odchodzi
todząc się na nowo z wolności zagrażającej
nie swoim majątkiem w:):)
Najważniejsze to pielęgnować to szczęście :)