Szeptaniec ...
Za jakie grzechy moich przodków
własnych nie uzbieram tyle
Panie testujesz moją wiarę
wytrwałość, charakter, siłę
za co wytłumacz maluczkiemu
co dnia przyginasz kark ku ziemi
podnosisz z kolan by znów zgiąć
ból wylewam oczami niebieskimi
kolana zdarte już do krwi
siły nie starcza wiara słabnie
los wciąż sobie ze mnie drwi
ja już nie płaczę...
cierpliwie znoszę każdą próbę
choć dłoń w pięść nie raz się zaciska
za jakie grzechy Panie mój
kłody pod nogi los mi ciska
ile jeszcze takich chwil
kiedy odwrócić bym się chciała
na ciemną stronę mocy przejść
tam przecież też będę sama
wytłumacz proszę, rozum mój
tego po prostu nie pojmuje
wytłumacz póki serce ludzkie
wiarę czuje...
łzą okupiony każdy błąd
bólem co duszę mi rozrywa
czy tak mi życie minąć ma
kiedy będę szczęśliwa?
Komentarze (30)
szeptaj o wszystkim jak przyjacielowi
zanurzam sie w twoich myślach
Dygam wdzięcznie w podzięce za komentarze i
odwiedziny:) Kochani jesteście... Buziaki przesyłam
senno-dobranockowate:)
kto to wie, ale staraj się dalej
prawda jest taż taka, że nie każdy
grający musi wygrać
Pozdrawiam serdecznie
Ania, znasz mnie, wiesz, że gaduła jestem:) Nie tym
razem. Pozwól tylko, że przyklęknę obok i razem z Tobą
wyszeptam każde słowo które napisałaś.
K.
Bardzo dobry i piękny wiersz,
na szczęście jeszcze przyjdzie pora, pozdrawiam sari
Pięknie napisane treść ciekawa i bogata;-)
Aneczko kochana, będziesz szczęśliwa. Twoje oczka
niebieskie i serduszko dobre to wszystko wymodli. Już
odpowiedziałaś szaremu ptaszkowi, że rozumiesz jego
śpiew i moc miłości.
Pięknie piszesz. + :) pozdrowionka.
On ci nie odpowie. Pewnie jest na etapie testów
wytrzymałościowych.
Ale take wykrzyczenie szeptem na chwilę ulgę daje.
Ładny, bardzo osobisty wiersz, zresztą, jak większość
twoich.
Pozdrowienia dla Teodora.
(+)
Przyciągną mnie tytuł, bo pamiętam, że czytałam wiersz
o tym tytule...:)
Wiersz przeczytałam, spodobał mi się:)+ zostawiam:)
U mixitup 'Zaszeptaniec' u ciebie 'Szeptaniec'
pozostaje mi napisać wiersz o tytule 'Taniec':)))))))
Sari:) tylko proszę, nie zrozum mnie źle, tak mi się
tylko skojarzyło.
Pozdrawiam:)
Sari, Sari :) Jak na tym profilu promienieje radością
;)
Właściwie, to refleksja nad swoim życiem.Inni mogą to
nazwać modlitwą.Tak czy inaczej, nie mogę powiedzieć,
że mi się nie podoba, a wręcz przeciwnie.Pozdrawiam
Melanio bardziej otwartego człowieka na innych jak ja
nie znajdziesz:):) Tylko teraz ludzie otwartość
przestali doceniać :) A może ja pecha mam ? I na
jakichś skorupiaków trafiam ? Pocieszam się że perełek
też kilka spotkałam :):) Inaczej... umarł w
butach:):):) pozdrawiam niedzielnie z Teodorem na
kolanach :):):)
Odwieczne pytania, pięknie wyszeptane:)