Szkarłatna Wróżka
Czego nie powiem w kościele
ani w barze w bezdechu
szukając tego co będzie
będąc juz kiedyś srebrem
nazywajmy szarość
wszystko
niestety
będzie zapomniane
Ciekawość za nos wodzi
woni powodzią roztrwoni
w rozlewisku barw oko tonie
i sycą sie
usta lekko drwiącym tonem
syczą Jestem
wszystko
niestety
musi być nazwane
Komentarze (1)
Życzę optymizmu:) Pozdrawiam serdecznie:)