Szklana kula
dla Małego Księcia
Zamknięta jestem w szklanej kuli,
Twych wyobrażeń, Twoich snów
I to kim jestem, nie jest ważne,
gdy nią potrząsasz góra - dół
Gdy świat wiruje, pył się mieni,
Ciebie zachwyca widok ten
A ja się boję, co się zmieni,
gdy kula kiedyś stłucze się
Bo szklana kula, pełna złudzeń,
to jest iluzja, taki trick
I tak naprawdę, mnie nie kochasz,
Ciebie pociąga pyłu błysk...
zbyt wiele nas łączy by nie bolało, zbyt wiele dzieli by się udało
Komentarze (10)
Tu nie o pył chodzi,to milość prawdziwa.Piekny
wiersz+++
dość rytmiczna prosta forma podporządkowana treści -
podoba mi się
Hm,podoba mi się. Pozdrawiam:)
Ciekawie,ładnie napisany wiersz,a miłość....ona nie
jest taka prosta.
Miłości nie wolno zamykać. Miłość jest wolna!
Może jeszcze nic straconego. Pozdrawiam
.... powiedziałabym, że nawet nie "my" - raczej: czy
to JA? prześliczny wiersz :):):)
bardzo ładnie wyrażone rozterki " czy to naprawdę
MY?"
Piękne rymy i to do mnie przemawia.Cenię sobie tylko
wiersze rymowane,wiersz wolny to dla mnie kawałek
prozy.
Zycie pelne jest zludzen i marzen,tych o milosci
tez.Ciekawy ,refleksyjny wiersz.Gratuluje.