Szklanka

Namaluj następnego swojego "motyla", masz piękną
paletę kolorów, barw uczuć i delikatny czuły pędzel i
czułą dłoń :-)Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)

"i teraz cisza gra melodię pustą
na organkach z barw
z których je co dzień
słońce odziera
zamiera wszystko
by znów rano wstać
się śmieję śmieję się śmieję"

Kornatko, pozdrawiam Cię ciepło...

Pozdrawiam i mocno przytulam:)

niesamowity wiersz, z nieziemskimi metaforami...
bardzo poruszający, a anioły śpiewają ile sił...

Pozdrawiam Basiu :) dziekuje za Wszystkie komentarze u
mnie:)

Pozdrawiam Cię Basieńko! dziękuję za miłe
odwiedziny:))))

choć szklanka do połowy pusta i wiatr za oknem drzewem
huśta nie wszyscy taki talent mają i tak jak Ty to
przeżywają...lepiej więc myśleć bądź tego pewna że
szklanka do połowy pełna....

Jak Ci jest, Kornatko?

Niebezpieczny ten śmiech, a wiersz ciekawy-zatrzymał
mnie do ponownego przeczytania i pozostawienia tych
słów. Cieplutko pozdrawiam .C...

Napisany od serca ,wspaniale ,pozdrawiam

podoba mi sie wiersz-pozdrawiam serdecznie

Witam Kornatko! wpadłam się tylko przywitać i zapytać
jak się masz? dziękuję za pamięć!
Pozdrawiam cieplutko:)

Co tu powiedzieć... bardzo smakowite, aż najadłem się
do syta :) barwne organki, ale przy poranku, przy
połowie szklanki, to jakaś kropla burzy w ciele
wtóruje nieznanym dotąd akompaniamentem. Pozdrawiam :)

Niesamowity. Bardzo na tak . Serdecznie pozdrawiam

Wiersz cudny!
Pozdrawiam serdecznie:)