w szkle
wycinasz mój kształt
z kawałków szkła
które nigdy nie było
przezroczyste
nie zobaczysz
co jest
po drugiej stronie
słychać tylko wiatr
dla niego kierunek
jest wciąż nieznany
zamiera czas
i znów boli
kiedy odchodzisz
może
już ostatni raz
autor
sisy89
Dodano: 2021-08-26 13:03:12
Ten wiersz przeczytano 2220 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
Wymownie i melancholijnie, pozdrawiam ciepło.
Może to ostatni raz... tylko jak ujarzmić uczucie,
Pozdrawiam ciepło, Halina
...może się nie stłucze jak szkło...pozdrawiam
cieplutko.
Piękny choć smutny:(
Pięknie... Pozdrawiam Cię serdecznie Sisy :)
Piękny wiersz! pozdrawiam cieplutko:)
wolnyduch
wandaw
GrzelaB
Annna2
Mily
noa.m
molica
_wena_
mariat
Dziękuję za odwiedziny i ciekawe komentarze, życzę
miłego wieczoru i spokojnej nocy :)
oj krucha ta miłość, niczym próbna miłostka.
z podobaniem wiersza
pozdrawiam serdecznie
Witam,
ciekawe, budzące fantazyjne przemyślenia z odrobiną
rzewnej nuty wersy...
Uśmiech i pozdrowienia +/.
z podobaniem ,pozdrawiam :)
Peelka jakby w zawieszeniu...
Pozdrawiam Sisy
Smutne, jak brak nadziei.
Nie smuć się Joasiu.
Ładnie. Pozdrawiam z plusikiem :)
Trudno żyć szklaną miłością i wizerunkiem szklanej
osoby :(
Piękna melancholia
Pozdrawiam serdecznie :)