Szkolona żaba
Na kamieniu siedzi żaba
skrzeczy kumka rozpowiada
że jest mądra i szkolona
a w Francji bardzo ceniona
Na ich stołach często gości
i ją to najbardziej złości
że tu ją za płaza mają
straszą dzieci znieważają
A ona nie byle jaka
bo w rodzinie ma krewniaka
co w królewskim garnku siedzi
żywieniowe trendy śledzi
Na to jej rzecze ropucha
nie chcemy cie więcej słuchać
skoro krewniak taki dzielny
wyląduje na patelni
A ty zaś w brzuchu bociana
bo szuka cię już od rana
kiedy bociek czyha w trawie
ty się lepiej ukryj w stawie
Komentarze (8)
to stary wierszyk może i nierytmiczny ale nie będę
poprawiać przynajmniej będę miała porównanie jak
pisałam kiedyś a jak dziś
Ciekawie i refleksyjnie...a gdybyś wyrównała wszystkie
wersy do tej samej liczby zgłosek, to byłby naprawdę
dobry wiersz rymowany... Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz skłania do refleksji. Pozdrawiam
serdecznie
I pomyśleć że my uczyliśmy Francuzów jak posługiwać
się nożem i widelcem.
Fajne.
Pomysl na bajke i tresc bardzo fajne.
Rymowany wiersz ma pewne wymogi.
Dopracowany, zyskalby na wartosci.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Lubię żabki:-) Nie jeść jakby co.Bajeczka
fajowa:-)
O jaka fajna bajeczka, dla dzieci jak to się
zwierzątka zjadają nawzajem, zupełnie jak ludzie:)
Szkoda, że mało płynny ten wierszyk,
niestety nie jest rytmiczny,
zamiast w Francji, warto napisać we Francji, choć żabą
nie jestem, to jestem pewna, że nie brzmi to w Francji
dobrze nie brzmi,
W zdaniu nie chcemy cię więcej słuchać słowo cię/ę/
zgubiło ogonek,
jako bajeczka dla dzieci taka sobie, do Brzechwy to
jej daleko, ale masz punkcik na zachętę, Autorko, może
następne będą lepsze, radzę poczytać Brzechwę, albo
np. MamaCóra pisze super bajki na beju, naprawdę można
od niej się uczyć.
Dobrej nocki życzę początkującej bajkopisarce :))
Fajny wierszyk.
Bocian je głównie myszy polne.
Głos mój i szacun jest twój!!!!!!