Szlachetność
Cham się wepchał bez kolejki
czekaliśmy do spowiedzi,
ma on szczęście że tam blisko
jego żona siedzi
Sam bym chętnie mu przywalił
jeden grzech doliczył,
chociaż? - jak pamiętam
ksiądz grzechów nie liczył
Ręce świerzbią aż po łokcie
żeby mu dowalić
cham będzie chamem nawet w kościele
trzeba to piętnem wypalić
Jak będziemy po komunię
wszyscy razem zgodnie szli
muszę trzymać się z daleka
bo złość w sercu tkwi
Ale później po kościele
jak szliśmy do domu -
raz mu dowaliłem
nie mówiąc nikomu
Będę dusił w sobie grzech
do następnej spowiedzi.
Ale i tak wielka duma
w mojej piersi siedzi
Komentarze (8)
a i mnie ręka świerzbi więc biorę , bo kandydat jest
"raz mu dowaliłem nie mówiąc nikomu" będzie duma i w
mojej piersi siedzieć"
-:):)usmiech przesyłam i pozdrawiam:)
Autor o sobie:
Wiersze nie Norwida, Mickiewicza
ani Gałczyńskiego,
ale moje - tylko moje
murarza polskiego - Karola Spornego.
Napisano dużo bardzo mądrych
wierszy, ja napiszę najgłupszy
i w tym będę pierwszy...
hehe, Karl, jesteś niesamowity. Podoba mi się Twoje
poczucie humoru. Lubię takie rymowanki na luzie.
Pozdrawiam, miłego wieczoru życzę
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe;)
Bój się Boga peelu, co ty wyprawiasz?,
może ten cham nie wie, że jest chamem?
Należało go uświadomić a nie po pysku prać.
Wstydź się katoliku, wstydź.
Przepraszam Cię karl, to nie nie był żart;))
właśnie, tu i jeden i drugima "diabła za skórą"
dobra satyra
Cham, chamem i tego nie zmienię,
ważne jest moje sumienie!
Pozdrawiam!
nie grzesz, a nie będziemy musieli się spowiadać
powinno być tak: każdy swoje grzechy wyznaje
w myślach - Bóg wszystko widzi
po co nam pośrednik - czyli ksiądz
kler zawsze wszystko wiedział
bo ludzie mu przynieśli pierdoły i swoje grzechy
Wierz ale i myśl
pozdrawiam serdecznie
Samo życie. Pozdrawiam
Wbrew przykazaniom, więc po co ta cała spowiedź .