Sztaluga
Ostatnie godziny upływają beztrosko
a puste krzesła przypominają o
napiętnowaniu,
istnieje tylko dla wybranych odeszły
wszystkie
wycieńczone osoby, bo nie dopełniły się ich
obietnice
tutaj milcząca cisza nie przekrzyczy
zegara,
wyrwano mu serce, mimo że pomieścił wiele
obcych-ledwo namalowanych obrazów
z których kruszy się już farba
a ja wciąż czekam i wyobrażam sobie
aleję gwiazd, rozpościera się za szarym
murem,
można by tam pospacerować, pośpiewać
udając,
że jeszcze nikt nie naszkicował karykatury
w ciemną noc, może rozświetli umysł
wszystko
w nim poukłada jak książki w mojej
biblioteczce
najcenniejsze kokietuję, dotykam
delikatnie,
w pewnym sensie jestem ich częścią-stronicą
poszarpaną przez czas
wciąż nie potrafię się zdecydować
na tę jedną jedyną książkę,
wszystkie pachną stęchlizną
Komentarze (14)
Za Anną, smunty, bdb wiersz,
niestety znam stan pustych krzeseł, ale na szczęście
są jeszcze te zajęte.
Pozdrawiam, z uznaniem, życząc dużo zdrowia, Ewo.
Wiersz pobudził mnie do melancholijnych myśli. Czas
kruszy farbę na obrazach, pleśnieją książki, także te,
które piszemy swoim życiem, nawet najcenniejsze
ulegają rozpadowi. Ale coś pozostaje. Choćby chęć
radości, śpiewu pomimo wszystko. Czułość i nadzieja.
Na szczęście.
Pozdrawiam serdecznie.
bo nie ma tej jednej, jedynej, każda jest
niepowtarzalna :-) u Ciebie jak zawsze wiersz z
wysokiej półki :-)
Podoba mi się porównanie człowieka/peelki do stronicy
książki poszarpane przez czas, zawierające metaforę.
Odnośnie ostatnich trzech wersów, to powiem, że życie
stawia nas czasem przed alternatywami, z których żadna
nie jest tak naprawdę do zaakceptowania.
Sztaluga jest kompanem artysty, wykorzystywana przez
poetów pozwala im stworzyć obrazy namalowane słowami,
a czytelnikom na uruchomienie wyobraźni i sugestywnego
spojrzenia oraz ocenę z własnego punktu widzenia.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem ciepłego wiersza :)
te puste krzesła chyba symbolizują śmieć osób które
już odeszły.
Ciekawe rozważania.
Podobają mi się, szczególnie "najcenniejsze kokietuję,
dotykam delikatnie (książki)
Żal tych, które pachną przeszłościa...
Cóż, takie życie
Pozdrawiam Cieplutko
Ciekawie napisana reminiscencja.
Podoba się rozważanie.
Pozdrawiam Ewo serdecznie :)
Twój wiersz jest wyjątkowy w odbiorze. Zawiera myśli,
uczucia osoby, która moim zdaniem chce się
wyrwać,wyzwolić z jakiegoś kręgu niemocy, miejsca,
które ją ogranicza, tłamsi.
Piękny utwór. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo interesujący refleksyjny wiersz...pozdrawiam
Ewo cieplutko :)
Świetne wersy. Pozdrawiam serdecznie Ewo.
Zycie to białe płótno malowane naszą działalnością i
emocjami. Obraz ciągle się zmienia i różne barwy
przybiera. Pozdrawiam cieplutko w zadumie:)
Zob. na "Opowi" :-)