Szufladka (Mur cz. II )
A kiedy padnie już mur ostatni,
pieczołowicie przeze mnie stawiany.
Zostanie szufladka na dnie umysłu,
do której nikt nie będzie zabrany.
Tam moje lęki, własne demony
będą zamknięte w jednej ze sfer.
Zbyt dużo pracy mnie kosztowało
oswoić je aby nie wyszły na żer.
Klucz jednak muszę niestety zostawić
i zawsze nosić go blisko przy sobie.
Jeśli chce aby te mury runęły,
szufladka musi być chociaż w połowie
Pusta, gotowa na zawartość nową
Abym w świat ruszył z głową spokojną.
Oswoić chaos to moje zadanie,
żeby nie skończyć wewnętrzną wojną.

SETH888


Komentarze (4)
Oby udało Ci się zrealizować plany i oswoić chaos
tkwiący w tobie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Myślę, że wiele osób robi remanent w swojej głowie,
Pozdrawiam serdecznie:)
każdy ma taką własną szufladkę niedostępną dla innych.
(i zawsze nosić do blisko przy sobie- g zmieniło się w
d)
Przemyślany, dojrzały wiersz. Niestety nie jestem
taka mądra, żeby do końca go zrozumieć.
Demonów trzeba wyganiać i to na serio mówię, lęki
każdy ma i każdy z czyms walczy. A chaos, czasem
kobiety maja taki chaos w głowach (mowie o sobie), ze
masakryczna masakara, 100 mysli za minute ,
+