szukając spełnienia
...a kiedy ściany własnych myśli nie dają już schronienia...
Marznę
chłodem nieprzespanych nocy
po raz kolejny
obojętności maskę zakładam na twarz
chociaż żal serce ściska
a pustka wokół ciszą dzwoni
nikogo nie ma..
zgubiłam duszę
szukając szczęścia
wciąż w innych dłoniach..
każda z nich krzyczała bólem
każda z nich wymierzała
jeden policzek za dużo..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.