Szukam Boga...
W złocistych minaretach
w kopułach i meczetach,
szukam Boga...
W kościołach, na ołtarzach
we freskow cichych twarzach,
szukam Boga...
W kaplicach i w świątyniach
wypatruję istnienia,
szukam Boga...
a on przy mnie w uśmiechu,
w oczach dziecka, bez grzechu
staje w progu...
Komentarze (8)
pięknie piszesz !!!
Podoba mi się Twój wiersz, wierzę, że
Bóg mieszka też w moim sercu, i w sercach innych
ludzi, pozdrawiam ciepło.
Jak to się stało (jak to być mogło, ze Ona i On -
razem, przez tyle lat...), ze dopiero teraz
znalazłemcię na portalu, Nie wykluczam ,ze kiedyś, na
początku - trafilem na twój wiersz, ale... - zrazilem.
Pięknie piszesz,piękny i mądry wiersz.
Pozdrawiam:)
Sorry... zabrakło "nie".
"o nic go nie proszę"....
Ludzie Boga wszędzie szukają,
chcący, niechcący od niego oddalają.
A ON tuż obok jest każdego dnia,
mądrych rad często nam udziela,
my wolimy w swej głupocie trwać,
jego obecność do nas nie dociera.
Ja z kościołem od ponad dwóch lat zerwałem,
ze Stwórcą codziennie się spotykam
o nic go proszę, za rady gorąco dziękuje,
od tego czasu dużo lepiej życiem się rozkoszuję.
Piękny wiersz związany z wiarą :)
I
PIĘKNY PRZEKAZ
Widzę Boga w Twoim sercu.
oddałeś chyba istotę tego co nazywamy wiarą. może
końcówka zbyt banalna, ale przecież właśnie w oczach
dziecka można zobaczyć obraz boga,bogów,bożków.
siły,która nas stworzyła.