Szukam odpowiedzi
Czy wiara może być przyrodzona
wynika z życia doświadczenia
strachem jest przed wiecznością
czy z domu jest wyniesiona?
Wymysłem jest księży, kościoła
strachliwych ludzi uzależnieniem
obroną przed piekłem, szatanem
lub w raju po śmierci zbawieniem?
Czy mam zacząć już od teraz
codziennie się modlić do Boga
lub tylko gdy w nocy duszą
lęk czarny zawładnie i trwoga?
Pomocą jest w życia frasunku
aniołem stróżem wierzącego
czy czymś co pozwala już teraz
na wieczne zasłużyć nam niebo?
Komentarze (21)
Jeśli szukasz naprawdę, znajdziesz. Pozdrawiam :)
Ups...Pozdrawiam:)
Stawiasz trudne pytania.Każdy musi poszukać odpowiedzi
w sobie.Podoba mi się Twoja refleksja.Pozdarawiam:)
Taki spór wewnętrzny z Bogiem z sobą chyba nigdy nie
daje jasnych odpowiedzi,ale szukać trzeba.pozdro.
bardzo ciekawie zyciowo i literacko opisales to
poszukiwanie
Dolanczam sie
Zadajesz bardzo trudne pytania:)
Jak wspaniale byłoby na świecie
gdyby ludzie zachowywali przykazania boskie.
Temat rzeka:)
a co do zapisu wiersza, jeśli mogę:)
zatrzymuje mnie nierytmiczność /gubi się średniówka/ w
9-cio sylabowych wersach już obowiązuje, lżej płynniej
można byłoby przeczytać:) pozdrawiam
Dobra refleksja. Lepiej wierzyć, niż potem być
rozczarowanym. Duszy też potrzeba chleba, czyli
światła Boga, inaczej w ciemności zamiera.
Pozdrawiam. Dobrej nocy.
Salomeo. Chrystus powiedział:" Jam jest drogą prawdą i
życiem, nikt nie przychodzi do ojca, jak tylko
przezemnie". Pozdtrawiam.Leszek.
Ilu ludzi tyle odpowiedzi..
[Szukajmy w sobie , On tam jest i nie istotne, jaką
"drogą" do Niego zmierza człowiek..]
-pozdrawiam
Wiara jest darem, więc dlaczego,
nie wszyscy mogą korzystać z niego?
Pozdrawiam!
wiara i religia temat dość wrażliwy i trudny do
dyskusji
Ładny wiesz, ja go zrozumiałam, a moja odpowiedź
zawsze trzeba być człowiekiem, pozdrawiam
Na ten temat mozna bez konca.Dobra refleksja.
Pozdrawiam:)
Traskawkowa - twoja wypowiedź jest najbliższa prawdy.
Jednak miłość do Boga polega na:"przestrzeganiu Jego
przykazań"(Biblii) i kto to dzisiaj czyni? Jeśli zaś
chodzi o księży, to nie chcę się wypowiadać, bo widać
w mediach co robią a jak się wejdzie miedzy wrony....
więc czy mogą to być słudzy Boży? Nie wystarczy
wierzyć w Boga, bo szatan też wieży a czeka go zagłada
Jak.2:19 wraz z tymi, których uda mu się
zwieść.Pozdrawiam.Leszek.
Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi, ale w treść z racji
bytu mogę wniknąć. Co to jest wiara i jaki wpływ ma na
nią modlitwa? Wiara - "jest pewnością tego, czego się
spopdziewamy a nie widzimy"Heb.11:1. Np ja wierzę, że
Bibliia jest natchniona przez Boga ponieważ wszystkie
Jej przepowiednie do tej pory się sprawdziły, więc
przyjmuję na wiarę, że i końcówka się sprawdzi i nie
jest to ślepa wiara bo księdze Tej warto zaufać.
Modlitwy - przez modlitwy nie można być zbawionym (jak
to praktykują koscioły), lecz przez poznanie i
pełnienie woli Bożej 1J.2:17(Biblii). Modlitwy tych,
którzy nie chcą tego robić nie będą wysłuchiwane
Jn.9:31. Zmartwychwstanie będzie na tej ziemi na
podst. kodu DNA. Ps.139:13-15, Prz.2:21,22, Iz.11:6-9.
A może chcesz wiedzieć, czy wierzyć w przeznaczenie?
Pozdrawiam i życzę refleksji. Twój bliźni-Leszek. Poza
tym jestem na tak.