T-jak tytuł
- szanuj czerwień i mnie
niektóre kłótnie składają się z błota
są gęste
podobne do zastygającej krwi w którą
wpadasz
brak oczyszczającego potoku słów
przywołuje do różnych wniosków
obserwujesz stąpające myśli po obrączce
gdzie krew z komórek nie dochodzi
nie słyszę Cię
Zawisc wije się po podłodze
przybiera kształty koszmarne
więc pozwól że zmilczę tę dając Ci
chwilę
i nie wyśpiewam o kształtach smutnych
masek
które są moim kłopotem
o naszym szczęściu zmieszanym z błotem
Komentarze (3)
Sprawdziłem, z jakiej wielkiej literatury (sic!)
pochodzi cytowany fragment- jakaś piosneczka Eminema
feat Ryjjany :(((( Plus za pierwszy wers- jest klimat
i diabelna obrazowość!!!
Co raz bardziej lubię Twoje pisanie, nie wiem, albo
piszesz dostępniej, albo nauczyłam się Ciebie
rozumieć.
Początkowy cytat już zaintrygował.. ładne słowa, chyba
lubię takie wiersze.. pozdrawiam:)