Ta trzecia - erekcjato
Wszyscy o ciebie tak zabiegali.
Co w nim pieknego? stalam w oddali.
Nigdy sie z takim nie zwiaze chyba,
potem uporu jednak ubywa.
Tyle mielismy wspolnych tajemnic.
Wszystko przepadlo,wszystko na nic.
Chcialam sie z toba dzis skontaktowac.
Nie odpowiadasz na moje slowa.
Czuje sie jak kawal smiecia.
Bylam pierwsza, teraz ta trzecia.
Gdzie byl moj blad, nie bylam ostrozna?
Zostala pustka,bezsilnosc i strach.
Zazdrosc wlasciwie juz mnie nie zzera,
tylko trafia mnie jasna cholera.
Moze gdzies blisko,smiechem parskacie
na sam moj widok w supermarkecie.
Mowia,ty jestes lepszego warta.
Ale pociecha,idzcie do czarta!
Nie wiadomo kto,byly rozmowy,
ukradl mi
telefon komorkowy

kasztanowiec



Komentarze (22)
Pal sześć aparat, rzecz nabyta, ale dane w nim zawarte
to już strata czasem nie do odzyskania.
Oj, końcówka zdecydowanie mnie zbiła z pantałyku :).
Dobre erekcjato, nie potrafiłabym takiego napisać.
Pozdrawiam!
Zaskoczenie totalne myślałam o czym innym,brawo;)
Podchwytliwy wiersz,ja myślałam,a na samym dole się
wyjaśniło.Niespodzianka tam była.pozdrawiam
A ta czwarta nie była wcale zazdrosna i Ci komórkę
do domu odniosła-pozdrawiam!
Czytając Twój wiersz zastanawiałam się co będzie
ukryte tammmmm na dole;) cha cha cha myśli były różne
lecz telefon nie o tym nie pomyślałam ...bravo!!!...z
uśmiechem:)
udane erekcjato
Erekcjato świetne, szkoda tylko, że telefonu brak,
pewnie będzie nowy.
Marzenie więcej nie zaszkodzi najlepsza bronią jest
obojętność .
Świetnie... Te komórki stają się ostatnio nie tylko
potrzebne do dzwonienia, ale wena w uszach dzwoni też
o nich...
Nie dziwię się, też byłabym wroga i wściekła!
złodziej czuwał plus
Swietne erakcjato.Brawo :)
Udane erekcjato..........
...czasem lepiej nie mieć komórki, może po drodze do
budki telefonicznej spotkasz prawdziwą miłość...