Ta...Dobra Nadzieja
Zniszczenie ją odmładza
ogień oczyszcza
wyrasta ze zgliszcza
Stojąc na progu
świątyni życia
myśli swe ukołysze
wsłucha się w ciszę
Czekając na natchnienie
ma swoje pragnienie
na obłokach tęczę rozwiesić
ludzi nią pocieszyć
W jutrzenkowym blasku szat
pokazuje piękny świat
wszystko wschodzi
wszystko rośnie i zakwita
Kruche dni co w pół mrok
zasną...obudzi
pnąc się na szczyt
zapali
wesołe życia światło.
...nigdy nikomu nie zabieraj nadziei bo możliwe,że to wszystko co posiada...
Komentarze (6)
nadzieja..... wiem o czym piszesz! rozumiemy się
doskonale!
Piękny i radosny poemat -nadzieja to najpiękniejsze
światło duszy.Pozdrawiam!
Bardzo mi się podoba. Delikatne, subtelne metafory,
specyficzna finezja...na tak!
Śliczny wiersz o nadziei, brawo!
nadzieja jest zawsze w nas i trzeba w nią wierzyć
pozdrawiam
"Nadzieja jest najcenniejszą towarzyszką życia."(J. P.
Sartre ) twój wiersz jest niczym rozwinięcie tego
cytatu.