Tajemnica nieśmiertelności
wersja rymowana wiersza,który powstał kilka lat temu
Czy wiesz
mówił raz do gumki ołówek
co po nas kiedyś zostanie
ciebie też mają w tym planie
pewnie zetrą wkrótce do końca
i nie doczekasz kresu świata
taka już jest jedyna zapłata
za usuwanie cudzych błędów
a po mnie nie zostanie czarny
wypisany grafit czyli mój wkład
nasz los jest taki koszmarny
jak cały ten nieszczęsny świat
i ja przepadnę na zawsze też
bo po mnie może jedynie w domu
pozostanie niepotrzebny nikomu
do wyrzucenia kawałek drewna
nic nie jest wieczne- to rzecz
pewna
bowiem ta cała wieczność jest bzdurą
hej tam ołówku i gumko
dajcie spokój już z tą dumką
czy nie zapomnieliście o mnie
wkurzacie mnie teraz ogromnie
gumka bezrozumka i ołówek półgłówek
odezwało się nagle wieczne
pióro
Komentarze (18)
Refleksyjny wiersz o tym, co przemija i zostaje.
Wieczne pióro pamiętam, potem rewolucja długopisowa,
której definitywny koniec nastał 3 lata temu, gdy
przestałem podpisywać pisma i używam podpisu zaufanego
na dokumentach.
Pozdrawiam
Pyskate to pióro ;)
Tak, zatrzymałeś Maćku na dłużej. Wszystko i tak
kiedyś zniknie. Czy zostanie tylko zapisane
piórem...(którego używam)...
Pozdrawiam