Tajemnice alkowy
/ z cyklu "Panie i Panowie " /
Pewna Pani w wieku balzakowskim
Kierując się naturą kobiecą,
Podjęła w sypialni strajk włoski,
Gdyż mąż zaniedbywał ją nieco.
Będzie miał karę, tak pomyślała
I powiedziała mu to przed świtem,
Nie będziesz pieścił mojego ciała,
Od dzisiaj chroni mnie immunitet.
Już po tygodniu, maż wyposzczony
Zaprosił żonę na cud-kolację,
I immunitet już uchylony
Późnym wieczorem, przez aklamację.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.