Tajemniczość
Wpisał się ktoś znany,
Lecz nie podpisany
Jeśli zgadniesz
Kto to taki
To dostaniesz dwa buziaki
A jeśli zgadniesz,
Że to ja
To dostaniesz jeszcze dwa.
Melodia ta
Niechaj rozbrzmiewa
I niech nasze dwa serca
Piorunująco z mozołem
Wraz z naszych uczuć zespołem
Na zawsze pozostaną
W zgodzie, radości i Miłości.
Nie ważne,
Czy warkoczyki,
Czy kucyki
Czy też włosy rozpuszczone
Ja chcę mieć taką jak Ty...
Piękna nie znajoma żonę!!!
Tajemniczość mgiełką
Otacza nas
A chyba o to chodzi,
Gdy kobieta
Z Miłości
A nie z przypadku
Liczne gromadki dzieci rodzi.
Chciałbym mieć syna
I to nie jednego
Chciałbym mieć córkę
I to nie jedną,
Ale żonę chciałbym mieć jedną
I właśnie by ona Tobą była
I na wieki... i po wieczność
Ze mną była!!!
Komentarze (6)
Tajemniczosc to potega, tworzysz prad
umyslu,niezbadane te rewiry kiedy pragniesz jeszcze!
A mnie ujął ten wiersz i jego ekspresja.
Ciekawie ujęty temat...jedna żona gromadka dzieci miło
się zrobiło... pozdrawiam :)
wiersz spontaniczny szczery serce na dłoni Bardzo
wymowny Plany ale przedtem zagadka Ciekawy wiersz +
:)
fajny wiersz...pozdrawiam
Gdyby nie ta ilość dzieci może by niejedna się
zgodziła ;)