Tajemniczy las zadumy
W głębi lasu, w głębi lasu jeszcze zielenią
przez świta
Zawsze zacieniony przepełniony mrokiem
Otoczony zawsze wilgotny
Stromym zboczu pod górą
Uderza chłodem jesiennym
Pokryty listowiem nieustannie
Otoczonym płaszczem chmur
Towarzyszy każdemu
Kto odwiedza tą niezwykłą krainę
Chłodem w pośpiechu uśpione jesienne
drzewo
A pod rozłożystym klonem suszone liście
Stopniowo w kryształy się zamieniały
I niebo i wyżyny lasów
Ujrzeć można w ciszy
Wyglądają jak kamyki w świetle wilgoci
Wzorzyste mozaiki oblepiły świat dookoła
Komentarze (5)
Uwielbiam przyrodę, więc to moje klimaty, pięknie.
Serdecznie pozdrawiam i proszę o jeszcze :)
Zmienilabym klimat wiersza na cieply,bo to piekny
wiersz pelen nostalgii.Pozdrawiam +++
Niepotrzebne powtórzenie w pierwszym wersie. Wiersz z
ładnym opisem przyrody.
...czuję tęsknotę za lasem w Twoim wierszu...a piszesz
że klimat obojętny...
Witaj...obrazowo opisane trzeba dostrzec urok przyrody
ma tyle barw nimi nasycamy duszę.ładnie,pozdrawiam
serdecznie+++