Tak mi Ciebie brak
Dziecku. Jesteś dla mnie jak synek.
Już Ciebie nie ma , nadeszła ta chwila
Ciężko mi było ale przeżyłam
Zniosłam rozstanie tak ciężkie, bolesne
Pomimo czasu czuję ból jeszcze.
To jakby rana na sercu mi tkwiła
Gdy już wybiła ta pożegnania godzina
A łzy mi płyną gdy przypomnę sobie
Czas kiedy mogłam ja być przy Tobie.
I budzę się rano - biegnę do drzwi
Twój głosik słyszałam - wydawało się mi
Patrzę na zegar piąta godzina
Śpi jeszcze wtedy cała rodzina.
Tęsknię za Tobą ze wszystkich sił
Chciałabym bardzo abyś tu był...
Lecz tylko czekać mi pozostaje
Bo Ty mi duże szczęście dajesz.
Komentarze (6)
optymistyczny jest twój wiersz dlatego że doczekasz
się i znowu przytulisz do siebie tę bliską sercu
osóbkę
No tak , dziękuję za zwrócenie uwagi. Nie dopasowałam
poprawnie klimatu .
Pozdrawiam wszystkich .;)
Rozstania zawsze obfitują tęsknotą, i oczekiwaniem, że
nastanie ich kres.
racja,ten wiersz raczej dla mnie też nie był
optymistyczny,ale treść mi się podobała.Życzę
wytrwałości!!!:-)
Ciekawy wiersz, niedpowiedziany do końca i może
dlatego dobry. !+
optymistyczny?dla mnie jak przeczytalam byl on raczej
pesymistyczny..bardzo duzo smutku przewija sie w
Twoich slowach..troche zagadkowy wiec pozostaje nam
sie domyslac kim jest owo dziecko ktore Ci szczescie
daje..