i tak nie
po co się modlić
i tak nie mogę już
modlić się o ciebie
po co przeżywać
i wiem już że przecież
nie spojrzysz na mnie tak jak wtedy
z księgi snów strasznych
wyjęłam ten najgorszy
co dzień na nowo się śni
bezczelnie patrzę ci w oczy
mówisz
tęskniłem
patrząc
za szybę
tak
tam
jest lepszy świat
tu
jestem
tylko ja
mówiłeś
zostanę dla ciebie i włożę ten sen tam z
powrotem by nigdy już nie kuł cię w oczy
mówiłam
tak zrób to bo ja nie potrafię boję się o
to że wszystko szlag trafi
a potem wieczory i chłodne cmentarze
nagrobki z nazwami uczuć
za każdym razem
tęsknię inaczej
minął maj, wrzesień, grudzień, lipiec w
międzyczasie
mówiłeś kocham
mówiąc
nie będziemy razem
W WIERSZU NIE MÓWI AUTOR
Komentarze (1)
"minął maj, wrzesień, grudzień, lipiec w międzyczasie
mówiłeś kocham
mówiąc
nie będziemy razem" - dlatego wszystko było jasne i
nie powinno być zarzutów o sprzeniewierzenia i
kłamstwa.