Tak z rana
wyprowadziłem
psa na spacer
żonę
z
równowagi
autor
Pterodaktylus
Dodano: 2022-03-30 22:52:12
Ten wiersz przeczytano 1693 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
:)) i tak sporadycznie bywa....
:))
Może i dobrze, że nie odwrotnie, pozdrawiam z
uśmiechem :)
:))) fajne, rozbawiło,
chociaż Peelce chyba nie do śmiechu.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Oczywiście! A po co od rana reagować na zaczepki
Małżonki, po co nakręcać tę spiralę? Ucałować żonę,
wziąć pieska i spacerek. On ma święty spokój, Ona
wyprowadzona z równowagi, a nie może jemu nic
zarzucić... Żyć, nie umierać! ;-)
Dobra mini. Pozdrawiam.
Kri
Witaj, bardzo mi miło, że udało mi się rozbawić,
pozdrawiam serdecznie. :)
Mgiełka028
Witaj Elu, dziękuję bardzo za wizytę oraz uśmiech.
Przesyłka doszła, dziękuję serdecznie. :) Pozdrawiam.
Maciek.J
Witaj Maćku - dzięki wielkie za odwiedziny oraz
komentarz, pozdrawiam.
Marek Żak
Witam i dziękuję za wizytę, pozdrawiam ciepło. :)
Beano
Dziękuję bardzo Beatko za odwiedziny, miło, że
sprowokowałem uśmiech. Pozdrawiam. :)
_wena_
Witam i serdecznie dziękuję za odwiedziny - z żonką
załagodzone, pozdrawiam. :)
JoViSkA
Witaj, miło mi bardzo, że wprawiłem Cię w dobry humor,
pozdrawiam seredecznie. :)
Tą miniaturą wyprowadziłeś mnie ze smutku dając
uśmiech,
pozdrawiam serdecznie:))
Przyjemnego wieczoru Bogdanie. :)
hihi.. uważaj jak będziesz wracał do domu. Pozdrawiam
:)