Tak sobie myślę...
Czy ja się różnię od tej dziewczyny,
co miała jasne, grube warkocze,
bystre spojrzenie,”zielono w
głowie",
chyba niewiele, tym was zaskoczę.
Nie lubię jajek faszerowanych,
ani szpinaku, chociaż jest zdrowy,
za to przepadam za świeżym mlekiem,
takim pachnącym, prosto od krowy.
Zamiast rozsądnie usypiać wcześnie,
mnie wiersze ciągle krążą po głowie,
latem uwielbiam żółte czereście,
truskawki, lody, więcej nie powiem.
Niepewna siebie, szukam oparcia,
ono się jednak ciągle wymyka,
dobrze, że miewam czasem przy boku,
na czterech łapach, jakby
„chłopczyka”.
Ufna jak kiedyś, ciut przemądrzała,
bo dziwnie szybko czas jakoś leci,
siwizną trochę srebrzą się skronie
i niespodzianie wyrosły dzieci.
Nikt mi nie powie, po co, dlaczego,
nie wskaże nowych wciąż horyzontów,
tak sobie myślę, bardzo bym chciała,
jeśli możliwe...to od początku.
Komentarze (23)
do pani jak w dym po dobrą zabawę z przesłaniem:)
Świetnie napisany! Tak sie go czyta lekko:)
ponioslas mnie tym wierszem , nawet nie wiesz jak
bardzo , ze taak jak nigdy chce od poczatku !!! ach co
za czas ! pozdrawiam
Świetny wiersz, napisany tak lekko a jednocześnie
podejmujące rozważania o mijającym czasie...
Popłynęłam przez melodie wiersza :)
w drugim wcieleniu będzie od początku ...
bezpretensjonalny, życiowy wierszyk :)
Kiedy zamkniesz duszę w dłoni , a spojrzenie zasnujesz
wspomnieniem to prawie jakby był początek....
Marzenia,pragnienia, upływający czas ...śliczne
...jeszcze wszystko jest chyba możliwe.
Od początku Halinko raczej się nie da ale pomarzyć
można.