Taka sobie myszka
Wpadł mi w ręce stary wierszyk,dołożyłam mu kilka zwrotek,niech ma...
"Kto chce, żebym go kochała..."
Musi być wielki, silny jak tur
i mieć w zanadrzu pomysłów wór.
Przynosić często naręcza kwiatów,
nie nosić nigdy starych krawatów.
Przyznawać grzecznie niezmiennie rację,
zaprosić czasem na ful kolację.
Będę potulna jak myszka polna,
w sam raz wesoła, czasem swawolna.
Żyję jak umiem, w zgodzie z naturą,
chodzę po ziemi, bywa ponuro.
Daj więc odpowiedź, lecz w miarę szybko,
będę ci gwiazdką, słonkiem i rybką.
***
Może od razu powiem - nie będę
kuchtą, kierowcą, siwym gołębiem,
lekarką, nianią, ni adwokatem,
nie licz, że spłacę ostatnią ratę.
Nawet fryzjerką twoją nie będę,
nie będziesz więcej listów słać z
błędem,
że... wymagania mam nazbyt duże,
/mam uczulenie na jajko kurze/...
na chamstwo, butę i arogancję,
na słowne płytkie, głupie łamańce,
na deskę w wc wciąż niedomkniętą,
żądam za wiele? nie chcę być świętą,
i znosić wszystko w cichej pokorze,
bo z dnia na dzień jest gorzej i gorzej.
Możemy usiąść i pertraktować,
żeby ustalić co zacerować.
Ty mi dasz spokój, ja będę milczeć,
i pohamuję żądze krwiopijcze.
Nóż będzie leżał grzecznie w szufladzie,
zapomnę odtąd o wszelkim jadzie.
Jak już wspomniałam będę jak myszka,
ta co schrupała swego braciszka.
Pozory mylą, miej na uwadze,
od dzisiaj zmiana, przejmuję władzę.

fryzjerka

Komentarze (15)
Przeczytałem na razie dwa Twoje wiersze. Bardzo mi się
podobają. Myślę że następne są też w tak dobre
Ja równie dodam.....Tak trzymaj
Witaj Dawno ciebie tutaj nie było....
Powiem jak KRYLA - tak trzymaj
I tak trzymaj:-)) Super fajny wiersz.
Dobrze mi zrobiła taka dawka humoru przed snem.
Dzięki.Pozdrawiam serdecznie.
uaaaaa, takiej myszki to strach się bać ;)
Dziękuję za komentarze, ciężko jest wnieść
jakiekolwiek poprawki w interpunkcji, sprawa
techniczna zapewne.Czasem mam taki nastrój i piszę
buńczucznie, zwykle mi to przechodzi i jestem do rany
przyłoż.:)
Lepsze niż intercyza !!! :)))))Szczera do bólu i jaka
giętka (Chodzi mi o to, aby język giętki...)
ciekawe komu dziś przyjdzie chętka...krytykować???
Zadziora z Ciebie a tak na serio to wiersz bawi :)
Jak zawsze u Ciebie, spora porcja humoru. Miło było
przeczytać. W szóstej strofie po pytajniku msz powinna
być duża litera. Kropkę z końca tej strofy
przeniosłabym aż za "gorzej". Nie jestem asem
interpunkcji, ale myślę że warto się temu przyjrzeć.
Dobranoc.
super,
mówisz jak teściowa-chcesz znaleźć męża?
-niech Bóg uchowa!!!!
No, no, no... ;)))
Ciekawe czy panowie polecą sznurem na takie warunki.
Oj, ciężko będzie.
Ale podzielam część tych argumentów :)))
Dobra puenta i cały wiersz bardzo pogodny, miły dla
ucha i oka :)
Widzę tu prawdziwą moc czarów.
Och, to spojrzenie na rzecz z perspektywy :)
Świetnie...
Z ukłonami