Taki był ze mnie drań
Przysiągłem kiedyś sobie,
Że życie przysposobię,
Do cnót szalonych tak,
By dały złości znak.
I biłem wszelkie dane,
Żałością dokonane.
I biłem cnót rekordy,
Przez obijane mordy.
Przysiągłem kiedyś komuś,
Że zgubię klucz do domu.
Do okien zbitych tak,
By dały złości znak.
I brałem wszystkie dane,
Za wcześniej rozpoznane.
Bijąc rekordy słów,
Za dokonania krów.
Przysiągłem też innemu,
Sam nie wiem nawet, czemu.
Że będę drani szczuł,
Jakbym sam winę czuł.
I brałem danych zdania,
Za własne przekonania.
Bijąc rekordy zdań,
Taki był ze mnie drań.
Komentarze (4)
Cieszę się, że "był" :)))
Teraz już Jesteś mądrym obserwatorem otoczenia :)
Pozdrawiam.
:)))
Bardzo mi się podoba ta przysięga.Pozdrawiam
Ach. zaczytałem się w twoim wierszu, tekście czy jak
to tam chcesz, aby było nazwane. Nieźle napisane i
dające się z łatwością przeczytać Widać, że
konwertowanie obrazów otoczenia w poetycki balsam słów
nie stwarza Tobie problemu. Tak dalej. Dam głos.