Taki los
myślałam
mam cię na zawsze
dwie dusze zranione
szukające prawdy
w przyjaźni
gojące rany
toksycznej miłości
wczoraj szczęście
zapukało
w twoje drzwi
moje serce zostało
ze swoim smutkiem
myślałam
mam cię na zawsze
dwie dusze zranione
szukające prawdy
w przyjaźni
gojące rany
toksycznej miłości
wczoraj szczęście
zapukało
w twoje drzwi
moje serce zostało
ze swoim smutkiem
Komentarze (33)
Witaj,
Piękny wiersz, ale i smutny zarazem - tak trudno w
życiu przewidzieć, co nam pisane. Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję, że wpadasz:)
Smutny a zarazem piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
:)
Nic nie jest na zawsze no może smutek... Pozdrawiam
cieplutko :)
czasami okropny serdeczności
szczęście nie jedno ma imię...pozdrawiam.
witaj....pomimo smutku ładny wiersz - nikt nie
przewidzi swojego losu i do Ciebie uśmiechnie się
szczęście:-)pozdrawiam
Mimo smutku podoba mi się Twój wiersz Jaguś Jak miło
znowu Ciebie widzieć
Wiesz tak sobie myslę ze prawdziwa przyjaźń nie
odchodzi na długo mimo ze odnalazło na drodze swoje
szczęście znajduje czas by przyjśc z pomocą
Życzę by Peeka odnalazła również upragnione szczęście
Pozdrawiam serdecznie Jaguś :)
Ładnie, tylko ten koniec smutny...
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Smutno gdy zostaje się samemu. Pozdrawiam serdecznie.
Jak w tytule taki los. Witaj po długiej nieobecności.
Pozdrawiam i dzięki za wizytę u mnie:)
Jak w tytule, bo taki jest właśnie los który za nas
niestety decyduje.
"rany toksycznej miłości"
To chyba oksymoron, oczywiście dopuszczalny w poezji.
Ja też piszę czasami smutne wiersze o miłości. Miłość
powinna jednak dawać szczęście, a wraz z nim - radość.
Miłość "toksyczna" - to nie miłość.
Pozdrawiam.
Nic nie jest nam dane, na zawsze.:), nawet Milosc.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Racja taki los.
to była tylko jednostronna przyjaźń, z drugiej stoy
była udawana, serdeczności Aniu :)