Taki los
Siedzisz sobie już w fotelu,
telewizor cicho brzęczy,
nagle tynk na głowę spada:
odbiór jest w kolorach tęczy.
Dziś cię wściekły pies ugryzie,
sam już nie wiesz, co się zdarzy,
i choć żona całkiem miła,
jutro może dać po twarzy..
Bierzesz zwierzę, albo dziecko,
idziesz latem na spacerek,
wieje, a ty w podkoszulku,
trzeba wrócić po sweterek.
Różne życia są przypadki,
nawet nie wiesz co cię spotka,
zawsze chciałeś psa obrońcę,
żona ci kupiła kotka.
Ile jeszcze lat przeżyjesz,
nim zrozumiesz, co jest grane,
sięgasz po butelkę wódki,
fuj, to ocet, przekichane!
Macie pecha od narodzin,
już w kołysce podmienili,
dzisiaj nic z tym nie zrobicie,
macie pecha moi mili!!!
Komentarze (8)
Ciekawa, życiowa refleksja.
eh, taki wesoły wierszyk i masz ci babo placek, kończy
się kategorycznie, smutno, obdzierasz nas ze złudzeń
:))
Chwilowe pech się zdarzają każdemu ale nie życzę
nikomu by aż tak przesladowal :)
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam :)
tak to bywa czasem uśmiech czasem łza...jak to mówia
kto ma pecha to w drewnianym kościele cegła na głowę
spadnie...
pozdrawiam :-)
Wyjdziesz z domu... bęc dachówka
i w szpitalu do przednówka.
Ok, zmieniamy...
Msz nawet pechowcom zdarzają się piękne chwile. Czy w
tytule nie wystarczyłoby "Taki los"? Miłego dnia:)
Faktycznie przekichane.