Taki trochę uczony
Chłopaki nie płaczą (1)
chłopaki wódkę piją
wbici jak Prudential
w przedwojenną Warszawę
industrialni jak beton
który tu skuwali
Albowiem nie tym jest człowiek
co jje, ale co pije
chociaż jest także tak
jak pisał Stachura
że, co się zje - tego się nie przepije
Więc, tego nauczyłem się od Stachury
A czego nauczyłem się od prezydenta USA
?
- Nie biegaj publicznie, jak masz 80 lat
bo to jak bajka
o listonoszu Pacie i jego kocie
i nie wiadomo, który to listonosz
który prezydent, a który kot
A od Jezusa, czego się nauczyłeś ?
- Wszystkiego
i zeby, kamieniami nie rzucać
. . .
Robimy schody w Aleji Szucha
patrzę na nich
jak piją wódkę i popijają piwem
Kutschera mógł śmiało śmigać
po tych schodach, albo i sam
Adolf - jak wpadł do Warszawy
Czemu by nie? - napić się wódki z piwem
Oni są prości i zbrojni (2)
po wódzie klną, biją, śpiewają
Ja to ten dziwny
mnie się po wódzie obrazy wyświetlają
Oto Hitler dopada jasnowłosą Ewę
w kąciku berlińskiego bunkra
i wpycha jej obleśny język
w karminowe usta, a ona
mu wysysa
smak czereśniowego burgunda
Nuits-Saint-Georges
z nastroszonego wąsika
- O, fu!
- Fu,fu,fu!
- I jeszcze raz - fu!
Ich twarze jak zgliszcze życia
- "głęęęboka stuuudzienka
głęboko kooopana"
- Ty - ty to taki, trochę dziwny jesteś
Powiedz - będzie kiedyś dobrze na
świecie ?
Apostoła Jana zapytaj - powie ci:
- "Panie, nie wiemy gdzie idziesz..."(3)
Mógłbym powiedzieć
Mógłbym powiedzieć - szkieletów
zbielałych
co leżą pod nami - zapytaj
matki zapytaj
co jaja na twardo obłupuje
pod więzienną bramą
swojego syna
co nie wiesz, czy żyje
zapytaj
papieża zapytaj
o dzieci bolesne
z pod bram w Buenos Aires...
- Będzie dobrze - odpowiadam
Będzie dobrze - mówię i nalewam wódki
- Będzie dobrze!!! - wrzeszczę
i walę go w plecy
a echo
to w górę
to w dół
po girlandach anielskich, świetlistych
już teraz
schodów...
1.K.Varga 2. K.K.Baczyński 3. Ew.Św. Jana
Komentarze (17)
nie wiem, nie wiem...
ja tylko robilem pranie z pieluchami i ubrankami
mojego dziecka, w tej samej piwnicy gdzie
przesluchiwano zatrzymanych, i bito, i moze
zastrzelono na dziedzincu. Obsrane ciuszki robily sie
czyste, w tej samej piwnicy budynku Gestapo. Taka
przygoda, zaden film. Zaden Spielberg by tego nie
wymyslil.
Wiesz, myślę, że i tak wszyscy biegają za wiecznie
wymykającą się z rąk tęsknotą. Nawet ci, którym wydaje
się, że chwycili Pana Boga za nogi. Niektórzy nigdy
nie zrozumieją, że nie znajdą nenufarów wśród opadłych
liści... A już tak przyziemnie - co do wódy. Ja tam
chyba swoje wypiłem, wystarczy, choć twardziele
powiedzieliby pewnie, że to kropelka była ;-). Różnie
to bywa, czasem procenty przyjdą z pomocą, czasem
zmuszą do samooszustwa, pozwolą zmyślić poetycką sagę
;-) A czasem upodobnią fizycznie i intelektualnie do
śpiącej muchy ;-)
Co do moralności... Jak ktoś słusznie powiedział,
jeśli nie nosisz jej w sercu, nie znajdziesz też w
książkach... Ale to nie takie proste, żaden tam zespół
norm i zasad... A gdy ktoś krzyczy, że jest moralny,
to włos mi się na głowie jeży... Tak jak słyszę tych,
co wrzeszczą o wierze i patriotyzmie... Albo tych co
głoszą pogardę i nienawiść do innych orientacji
seksualnych itd (choć sam jestem zdeklarowanym
hetero), a później okazuje się, że jest wśród nich
najwięcej gejów i les...
Taaa, a dla mnie ma wartość (nie)zwykła kromka chleba
i szklanka wody, bo wiem, a inni może nie, co się
dzieje, gdy tego naprawdę zabraknie... I wybieram
Chrystusa, bo od Niego, jak napisałeś, można nauczyć
się wszystkiego. A ja nie chcę żyć w idealnym świecie,
a On to doskonale rozumie... Że moimi żyłami
bezwstydnie płyną ułomności... I czasami przywalę
jakieś gnidzie... Póki sił starczy, to przywalę...
Sorry za ten długi komentarz, ale on wcale nie jest z
boku Twojego wiersza... Po prostu takie refleksje mi
się nasunęły...
Kłaniam się z podziękowaniami za znakomitą lekturę.
PS Chłopaki wódkę piją... Albo amarenę... Ponoć znowu
podrożała... Bandyci!!!! ;-)))
filozoficzne podejście celnie
Chłopaki nie, ale jak się napiją to wódka płacze ;)
Lepiej pozwolić łzom na upust, niż dusić w sobie
emocje, bo wcześniej, czy później, same popłyną z
oczu.
Podoba mi się wiersz i podpisuję się pod komentarzem
Halszki M.
Powiedziałbym, że człowiek jest tym, co je i
pije.Twoje zdrowie autorze. :)
Niektórzy chłopacy nauczeni niepłakać radzą sobie z
emocjami w różny sposób. Zatrzymujące refleksją słowa,
a w puencie bardzo...
Czy będzie dobrze? Nadzieja umiera podobno ostatnia...
Ciekawe refleksje
Pozdrawiam
Pozwole sobie za Halszka... celny komentarz. A piszesz
rzeczywiscie nietuzinkowo, Robercie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Komentując Twój utwór można by napisać co najmniej
rozprawkę na temat: Błądzenie człowieka po bezdrożach
moralności. Temat rozległy z filozofii egzystencjalnej
w oparciu o zacne inspiracje wymienione przez Ciebie.
Nie podejmuję się tego.
Ciekawie piszesz.Pozdrawiam
Jeszcze będzie pięknie, może nie tak samo. ale z
nadzieją na lepsze jutro..
no, bardzo interesujący wywód.
(w końcu i tak wszyscy trafimy na te schody)
Głęboko refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
W zadumie przeczytałam wiersz. Musimy mieć nadzieję
choć na okruchy normalności. Ona dla każdego ma inne
znacznie. Zależna jest od panującej sytuacji.
Najważniejsze, by ludzie nie zatracili człowieczeństwa
i empatii, by zapanował pokój. Udanego weekendu:)
Żeby chociaż było jak wczoraj, bez wojny, a potem
coraz lepiej, ciekawa refleksja pozdrawiam serdecznie
Robercie.
Dżumy i wojny zastają ludzi zawsze zadziwionych"(A.
Camus).
Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie"-
nie już nigdy nie będzie tak samo.
( tak jak Warmia, którą opisuję- takiej już nie ma)
Boję się tego potem- nie wiem jak będzie, nie mam
nadziei.
Tak, to tylko dodatek.
Dziękuję.