Takie Last Christmas
Z supermarketu wali muzyka
gej z kolczykiem w uchu
nawija śpiewnie z cicha i osiada
miękko niczym wata
co udawać miała śnieg
na szkolnym przedstawieniu
gdzie wszystkie role już rozdane
gdzie miejsca nie było dla zdrajców
więc mnie przyszło pokochać Judasza
na wtedy, na dziś i na zawsze
mruczą Last Christmas
z czerwonymi noskami
przylepionymi do szyby
Jeszua i Rudolf
przyglądają się
rozświetlonym postaciom
Jak dobrze, że mają siebie
w tym zimnym, obcym, zamkniętym mieście
Ech
jak pogalopuje Jeszua
Krakowskim Przedmieściem
jak pogalopuje Nowym Światem
a potem
na Żerań do kanałów ciepłowniczych
Co to będzie za jazda
jaki to pęd będzie
i jakie płatki śniegu
na rozpalonych twarzach
i rozwichrzonych włosach
Ech, jak przyklęknie potem Jeszua
na połamanych paletach
by skosztować błogiej nalewki
z Biedronki po trzy pięćdziesiąt
Muszę wierzyć w taki obraz
muszę
wierzyć
w wielki, odwieczny
sens cierpienia
trwać
w tym cierpieniu
twardnieć
i topnieć
na korytarzach szpitalnych
w zakamarkach hospicjów
podwórkach Domów Dziecka
piaskownicy na Rębkowskiej
krętych tunelach Dworca Centralnego
na Żeraniu w dziurach ciepłowniczych
skąd słychać jęk i śpiewy ludzi
mogę stanąć
i kopać pod siatką graniczną
bo dźgnęłło mnie słowo poety
"uchodźca jest jak szczur" 1
Mogę
ale najpierw
przyjdzie mi autobus zatrzymać
w środku biegnącego miasta
wyjść
i pogłaskać leżącego człowieka
po twarzy
Niełatwe to i ryzykowne
będzie
bo może się przecknąć
i ochryple zanucić
- "Och, och baby
ukrywam się przed tobą
i twoją lodową duszą" 2
1. Poeta - Szczerzyczynsky 2. Wham! - Last Christmas
Komentarze (18)
Solidnie napisany, mocny.
Potrzebny!
Pozdrawiam Robercie. :)
nawet najlepszym, najwspanialszym ludziom mogą się
przydarzyć chwile potknięć i upadków i zwątpienia.
skoro tak, to może przez analogię, największym
kanaliom i świniom moga się przydarzyć momenty
wspaniałe i wielkoduszne. A tu jeszcze te święta
znowu. Jak odróżnić wielkoduszność kanalii od
chwilowego upadku wspaniałego człowieka?
Ho ho ho,ale tekst!
Smutna, wręcz dramatyczna rzeczywistość.
Pozdrawiam
Witaj,
Niesamowity wiersz, w swoim przekazie.
Tak wiele zła i cierpienia ludzkiego, wokół nas i brak
po prostu ludzkiej miłości.
Wiersz, wzrusza.
Pozdrawiam.;)
Niektóre słowa dodają odwagi, inne potrafią pogrążyć w
smutku tak jak wiele sytuacji, projekcji w życiu. W
wierszu dużo nostalgii- stawiamy mur pomiędzy sobą i
światem z niewiedzy strachu, wygody. Warto wysiąść z
autobusu zwanym obojętność. Pozdrawiam
Jak ja mogłam przegapić taki Wiersz?
Bardzo, bardzo dobry,
choć i bardzo smutny i wymowny,
no cóż, życie bajką nie jest, to pewne.
Pozdrawiam niedzielnie. Poetę.
Może to i dobrze, że ludzie choć w czasie magii świąt
mają czas na przemyślenia...
Ja od lat nie biorę udziału w tym szaleństwie
christmassowym.
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry, bo każe się zastanowić.
Jakie oni- ci z kanału ciepłowniczego będą mieli
Święta.
O! Dobrze Ciebie znów czytać.
Melancholia skłania do przemyśleń i zadumy, pozdrawiam
serdecznie.
mocny i wymowny przekaz.
Taka współczesna kolęda. Piszesz - gej, dziewczyny
miały całe pokoje oplakatowane :-)
Szczerzyczynskiego czytam nie od wczoraj, szkoda, że
tu nie ma powiadamiacza.
Wszystkiego dobrego :-)
Dobry wiersz. Pozdrawiam :)
Wiersz zatrzymuje i skłania do zadumy. Pozdrawiam
serdecznie
Przeczytałam i....wcisnęło mnie w fotel. To jest
wiersz, mocny przekaz, aż do bólu. Bardzo na tak, a tu
za pasem świąteczny czas. Pozdrawiam :)