Takie sobie limeryki 22
Użalał się bardzo na wyspie Kreta
na znikanie fraszek pewien poeta.
Zamknięty we własnym świecie
pisywał pamflety w necie.
Pewnie odwiedziła go netykieta.
Seksowna pani spod miasta Spała
z prawie każdym panem tam sypiała.
Kochali się jak pieski
aż do grobowej deski.
Ona wciąż następnych kochać chciała.
Napalony turysta na Tobago
miał ochotę na małe figo-fago.
Żadnej nie pojął za żonę,
wszystkie były zaślubione.
Zatem sam przed lustrem zaszalał nago.
Komentarze (11)
Fajniste takie limeryki, pozdrawiam :)
ha ha, figo-fago do lustra nago, stawiam +
Dla mnie 3, fajne limeryki-:) Pozdrówka-:)
:)Świetne wszystkie, ale trzeci naj.
Miłego wieczoru:)
Najlepiej przed lustrem, póki nie pęknie,
ale limeryki "takie sobie", sprawiłeś piękne.
Pozdrawiam Maćku.
Ja stawiam na 2... :)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam Maćku
Marek
Dziękuję za uśmiech. :) pozdrawiam
ze wskazaniem na ostatni
Uśmiecham się Maciejku do ciebie i życzę miłego dnia
:*)
☀
w:)