Takie tam wspomnienia
Ach wódeczko moja droga,
gdybym ciebie wypić mogła,
to nie byłabym ja teraz -
taka zrzęda staromodna.
Chociaż małą odrobinkę -
ciut na jedną, drugą girę,
malusieńki kieliszeczek,
szarość znikła by na chwilę.
Czułabym się znacznie lepiej,
i humorek też by wrócił,
nic nie robię, tylko siedzę
i zdrowaśki cicho nucę.
Też o zdrowie byś zadbała -
taka setka dobrze robi,
lecz nie mogę, ach kochana,
-
wykrzywiłabyś mi nogi.
Zadowalam się herbatką -
cóż mi dzisiaj pozostało? -
mogę jeno powspominać,
jak na glebę mnie rzucałaś.
Taki sobie żart, czyli grafomania:)

Ola

Komentarze (122)
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam cieplutko.
Nie piję, jeśli już to herbatkę - zdrowie. pozdrawiam
serdecznie :)
Witaj Oleńko.....Może zacznę od tego, że nie
nazwałabym grafomanią tych strof - jak dla mnie,
extra. Jeśli zaś chodzi o treść wiersza, a raczej
luzik na malutkim rauszu, ha, ha, myślę że można tę
kwestię zastąpić znakomitym i nie spiętym towarzystwem
i tak jak piszesz, dobrą herbatką (nie grozi przy
niej, urwany film), ha, ha. Pozdrawiam serdecznie:)
To smutny będzie toast Jorg-Wolf
Pozdrawiam:)
Wypiję za spokój kolegów którzy już nie
powrócą.Pozdrawiam
DZIĘKUJĘ JA
Pozdrawiam :)
Super!
No to zdrówko:) ale z herbatką...
Pozdrawiam i dziękuję:)
jak już to jedno piwko ukłony
lubię wódeczke ale z umiarem
Dziękuję:)
cacy wspomnienia ha ha
Dobry wieczór, ja tylko na chwilkę, żeby powiedzieć ci
dobranoc.
Cmok otworzyłam drzwi Zapraszam na herbatkę ale
zjadłam już cukierki więc nie mam nic do herbatki Oluś
:)
Miłego wieczorku:)