Takie tam wspomnienia
Ach wódeczko moja droga,
gdybym ciebie wypić mogła,
to nie byłabym ja teraz -
taka zrzęda staromodna.
Chociaż małą odrobinkę -
ciut na jedną, drugą girę,
malusieńki kieliszeczek,
szarość znikła by na chwilę.
Czułabym się znacznie lepiej,
i humorek też by wrócił,
nic nie robię, tylko siedzę
i zdrowaśki cicho nucę.
Też o zdrowie byś zadbała -
taka setka dobrze robi,
lecz nie mogę, ach kochana,
-
wykrzywiłabyś mi nogi.
Zadowalam się herbatką -
cóż mi dzisiaj pozostało? -
mogę jeno powspominać,
jak na glebę mnie rzucałaś.
Taki sobie żart, czyli grafomania:)
Komentarze (122)
Miłego dnia:)
Isana:)
zofiaK
karl:)
dziękuję i pozdrawiam :)
Zgadzam się Jutta:)
Pozdrawiam :)
Cudny wiersz.Smoleń pięknie by wyśpiewał.
Dobry z poczuciem humoru.
Pozdrawiam cieplutko Olu :)
superr wspomnienia z humorkiem
dobra jest wódeczka, pół litra na czterech, jeśli
trzech nie pije,
to super interes.
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia:)
Wandziu:)
Dorotko
karaszpiekla
dziękuję i pozdrawiam :)
Po przeczytaniu Twojego wiersza obiecuję wypić
pierwszy kieliszeczek za Twoje zdrowie, przy pierwszej
okazji.
Pozdrawiam i dziękuje za czytanie mojego wiersza.
ależ przecież dobry żart tynfa wart, to żadna
grafomania :-)
Oluś cmok na spokjną noc i pogodny poranek
Dziękuję burass
Pozdrawiam :)
Herbatkowo jest najlepiej, przynajmniej głowa nie
boli:)
Miłego Oksani:)
jak to przy wódeczce ...wesoło...Pozdrawiam+