Takie życie!
Wszystkim piszącym oraz czytelnikom życzę Zdrowych Spokojnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych.
Przyszedł z rana do mnie sołtys
mając kwaśną minę,
jakby dzisiaj na śniadanie
zjadł całą cytrynę.
Myślę sobie pewne problem
ma jakiś nie lada,
skoro chce o pomoc prosić
swojego sąsiada.
Przecież na wsi wszyscy wiedzą
nie żyjemy w zgodzie,
zatem facet stąpa raczej
po dość kruchym lodzie.
Słuchaj Krzychu – zagaduje
Wielkanoc nadchodzi,
może „topór” zakopiemy
tak żyć się nie godzi.
Obok siebie wciąż mieszkamy
jesteśmy szwagrami,
mamy bardzo fajne żony
wszak one siostrami.
A, że urząd ja sprawuję
przecież wiesz jak było,
na mnie ludzie głosy dali
ciebie to wkurzyło!
Dobra, dobra, zluzuj majty
o czymś zapomniałeś,
w dniu wyborów mnie do miasta
po nawóz wysłałeś.
Choć się może zastanowię
też już mi to ciąży,
bo niejeden kawał o nas
po wiosce wciąż krąży!
Komentarze (30)
H.
Z wielką przyjemnością przeczytałam Twój wiersz. Udana
satyra.
Stosunki międzyludzkie w małej pigułce.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny wiersz, lekko i miło się czyta :) Podoba mi się
zakończenie - warto się pogodzić! Pozdrawiam
serdecznie!
;) +
Miłego dnia :)
Ironicznie, wesoło.
Z wielką przyjemnością
przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj Krzysiu,
Jest wiadomosc do rozwazenia.
Tak napisalem pod wierszem Renaty:
Ty masz dylematy? A co ja???
TOMash wciąż za 'suknią' gna.
Muszę się z Nim skontaktować
Pomóc 'chuć' głęboko 'schować'.
Wilkowyje już czekają,
czytam... goście się zjeżdżają,
nawet lecą z (h)Ameryki
trza ukrócić TOM-figliki.
Nie ma co Wilkowyj wkurzać,
oraz Gości... będzie burza!
Jak się TOMek nie ogarnie,
może być z imprezą marnie.
Zatem jest najwyższa pora
wsadzić TOMasha do wora
i Go przywieźć wraz z Teoną
zrobić 'pro publico bono'.
Jak się zgodzą wszystkie strony,
TOMash będzie osaczony.
Chrzestne Mamy i Ojcowie…
Dbajmy o publiki zdrowie.
Krzysztof, jest dzisiaj informacja o spotkaniu.
Pozdrawiam Halina
Wszystkiego Dobrego, Krzyć!
A wszelkie topory, należy zakopać - to
dobra myśl.:)
Serdecznie pozdrawiam.:)
Krzysiu, wspaniała jak zawsze Satyra. Serdeczności,
niech dobro wraca do Was kochani :)
Super, Krzysiu, jak zawsze :))))
Pozdrowionka poświąteczne, Przyjacielu. I może
przytoczysz któryś z tych kawałów, haha :)))
Świetna ironia na wesoło, z podobaniem, pozdrawiam
serdecznie Krzysiu.
Jak zwykle na wesoło.
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam Krzyś serdecznie jeszcze w świątecznym
klimacie.
Ty potrafisz, Krzysiu, jak nikt,
skrobnac cud satyre,
inny by sie pocil, sapal...
Tobie wzielo chwile. :)))
Pozdrowka serdeczne. :)
Bardzo fajny, ironiczny wiersz.
Umisz Ty Brać rozbawić...
Pozdrawiam serdecznie Krzysiu:))
Uraz nie należy chować zbyt długo. Pozostaje jednak
pytanie, ile to jest "zbyt długo"? Czy już minął
godziwy czas i można się pogodzić, czy jeszcze nie?