takiemu to dobrze...
ja nie śmieję się do sera
no bo skądże no bo jak
nadaremnie gardło zdzierać
gdy mnie śmieszy cały świat
weźmy garnek czy pokrywkę
miotłę piłkę głupie szachy
z tego czerpię swą rozrywkę
z tego ubaw mam po pachy
ser zostawiam dla głupoli
niech się śmieją do rozpuku
ja mam z czego śmiać do woli
czyż więc mam na muniu kuku
zastanawia mnie to czasem
ten mój nastrój z głupia frant
na myśl samą parskam basem
ręką waląc w spodni kant...
Komentarze (24)
Dobry wiersz z poczuciem humoru :)
Dobry wiersz na poprawienia nastroju.Pozdrawiam
serdecznie:)
bardzo ,bardzo fajny.
Sam wiem co to śmiech znaczy
i dlatego łaskoczę się sam,
na klatce jest słychać mój śmiech.
Zazdrość wszędzie, aż ich skręca,
a mnie tylko to nakręca
Pozdrawiam serdecznie
Wesoło...Podoba mi się, nawet bardzo:)))
pozdrawiam
skoro tak to super zabawy i tak trzymaj - uśmiechaj
sie jak żaba u fotografa
pozdrawiam
A przy okazji zabierasz czytelnika w swoje
śmiechowisko. Brawo za ten poryw, podoba się, bardzo
udany utwór ;)
Wiersz poprawia nastrój. Też chciałabym tak mieć.
Pozdrawiam:)
Ja już dawno wyczaiłem,że niektórych wku...a,że jestem
zadowolony z życia i zawsze uśmiechnięty bez
widocznego powodu.
Pozdrawiam serdecznie.
To się pośmieliśmy
pozdrawiam
Dobry wiersz na wesoło. Ale jak tu śmiać się na wesoło
gdy w kieszeni goło. Pozdrawiam
Wesoły wiersz. Potrafi wprowadzić pozytywny nastrój.
Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
To walenie piescia o kant... ze znanym powiedzonkiem
mi sie kojarzy. Nie wiem czy powininno byc to
skojarzenie, ale dodaje drugie dno odbiorowi.
Podoba.
Wesoło, niefrasobliwie, pozdrawiam:)
Fajnie na luzie"_). Niech tak już zostanie:).
Pozdrawiam