Tam...
Tam, gdzie spiżowy smok rozpościera
skrzydła
W promieniach porannego słońca,
Gdzie jego oczy błyszczą jak szlachetne
kamienie
W kształtnej gadziej głowie...
Gdzie jego donośny ryk ogłusza świat...
Lećmy tam! Lećmy natychmiast!
Niech wiatr gra nam w uszach,
Niech pieści nasze skóry!...
Zanurzmy się w chmurach!...
Lećmy tam, gdzie wzywają nas serca!...
Odnajdźmy to miejsce, czuli na wołanie
brata!...
Niech naszego wzroku nie zmyli zalegający
wszędzie cień!...
Wreszcie siądźmy tam na skałach
I patrzmy, jak słońce wyłania się zza
horyzontu,
Jak odbija się w wodach oceanu...
I powitajmy je zgodnym rykiem,
Rozłóżmy skrzydła!
Zagubieni w ciemnościach świata,
Odnajdźmy wreszcie swoje światło!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.