Tam, urwane w ciemności
Kolejny dzień
żyję w strachu
niezrozumieniu
samej siebie
i innych
wokół
oplatającego mroku
widzę takich jak ja
w zawieszeniu
między własnymi uczuciami
niewiedzącymi gdzie iść
by odnaleźć skrawek ciepła
wśród minionych nocy
gdzie ból był dniem
a cierpienie rzeczywistością
szukam siebie
autor


blush


Dodano: 2009-01-12 18:13:19
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Piękny... w zawieszeniu pomiędzy dniem a dniem, w
zatraceniu... przepełniona bólem trwasz... duzo emocji
przekazujesz... grasz... w ruletkę życia... brawo!
plus
Najważniejsze, żeby siebie rozumieć, siebie kochać,
siebie szanować. Bo przecież bliźniego należy kochać
jak siebie samego... Więc?
byleś odnalazł - pozdrawiam:)