Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tamte noce

Sny kapały z nieba wieczornymi gwiazdami
gdy wzrok i słuch odpoczywały dopiero,
a białe ręce czule co noc obejmowały poduszkę,
w letargu chwilowym sądząc, że to kochanek.

Sny były piękne, małe i ogromne
gdy oczy widziały przez zamknięte powieki
i dudniło z oddali przejmującym kołataniem serc
przetaczających krew z kochanka do kochanki.

Sny były, jak pchły przyskakujące
nieregularnie, co któryś z rzędu wieczór
i odfruwające wczesnym rankiem niepostrzeżenie,
jak białe roztargnione gołębie pocztowe.

Tylko gruchanie ich ciągle mi w głowie.

autor

nitjer

Dodano: 2005-10-18 09:53:00
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »