Tamten park i ogród.
Ogród był gąszczem kwiatów otoczonym przez
stare
rozłożyste wierzby i wysmukłe świerki, pod
którymi
tuliły się kwiaty nie znoszące
bezpośrednio
promieni słonecznych.
Ścieżki obłożone z obu stron cegłami lub
kamieniami przecinały park we wszystkie
strony
niby wilgotne wstęgi. Klomby pokryte
były
istną orgią kwiatów.
Kwitły tam różowo białe stokrotki, piwonie
w karmazynowym odcieniu, wonne białe
narcyzy,
białe i niebieskie orliki, liliowe
dzwonki
oplątane różą.
Niebiesko żółte bratki, żonkile i mnóstwo
innych
kwiatów o delikatnych, wonnych zapachach.
Wstęgi
soczystej trawy, kępy mięty i drzewa,
których
korony tworzyły zielone sklepienie.
Tessa50
Komentarze (8)
Poezja! pozdrawiam z podobaniem :)
Jak zwykle ładny opis.Takie opisy przyrody z
powodzeniem można zaliczyć do prozy poetyckiej.Wtedy
oczywiście należy zrezygnować z podziały na strofy.Ten
wiersz bardziej mi pasuje do rodzaju - wolny, niż
nieregularny, bo w nim stosujesz widoczną
regularność/strofy czterowersowe, a każdy ostatni wers
krótszy od pozostałych/.Pytasz jak wykazać prozę
poetycką.Widziałam tu na beju, że autorzy po prostu
pod tytułem pisali - proza poetycka, a rodzaj trzeba
wpisać, bo inaczej nie wejdzie wiersz.Wydaje mi się,że
rodzaj wolny jest nieco do niej zbliżony,bo może być
bez rymów, ale rymy mogą się zdarzyć, są powtórzenia i
przerzutnie.Radzę znajdź w googlach stronę
wiersz-wikipedia,wolna encyklopedia, tam są informacje
n.t. rodzajów wierszy.Pozdrawiam.
Brakuje tylko ławeczki, na której w tak pieknym
otoczeniu, mogłaby przysiadać miłość :)
Przeżyłam piękny spacer i czuję niedosyt, jakby nagle
skończył się park.
Pięknie namalowałaś słowami ogród pachnący
kwieciem...ja mam swój baśniowy ogród, gdzie króluje
różowa lilia, jej woń wiatr roznosi po całej
dolinie...pozdrawiam :)
Lato, ale mi się zrobiło cieplutko, pozdrawiam.
U Ciebie już wiosna powiało, chociaż to tylko tamte
wspomnienia.
Niezwykle przyjemny, kojący opis przyrody...ładny
wiersz. Pozdrawiam;)