Tańczący z wilkami...
Płonące nadzieje, popioły
Zamarłych w ciszy.
Tańczący z wilkami,
W rytm serca się kołysze,
Zbiera woń zaświatów.
Wstążką pragnień zwiąże
Jej duszę, wokół siebie.
Kwiatom sennym pieśń zanuci,
Przywoła wschód księżyca.
Wierne oczy połyskują siłą.
Ciche stąpania ciał ulotnych,
Tańczący z wilkami.
Ni mróz, ni ulewa
Ciało rozkoszy uspokoi.
On siłą stron świata,
Wiecznie zachłanny.
Niespełnione iskry marzeń
Oczami duszy rozpala.
Cóż to za zwierciadła?
Gdzie płyną rozżarzone strumienie?
Ogień?
Jak pali ciało?
Do sennych marzeń
Wkrada się,
Rządny tańca ciał,
Okręca cię złotą wstęgą,
Ukazuje nici zapomnienia,
Natura miłosną powłoką.
On melodię wiatrów przywoła,
Da początek namiętnej plątaninie,
Albo zatańczy z Tobą taniec ognia
Albo, wraz z marzeniami, zginie…
...Niechaj zwierciadła dusz zapłoną ogniem pragnień....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.