Taniec...
Złość zmieszana ze smutkiem?
Cichy szloch z przeraźliwym krzykiem
jednością w namiętnym tańcu śmierci...
Melodię żałobną słychać gdzieś w oddali
Przebija sie przez gęstą od łez mgłę...
Wschód słońca zniknie na zawsze...
Pozostanie jedynie taniec...
Taniec śmierci niespełnionej...
autor
Anima vilis...
Dodano: 2007-02-07 18:10:18
Ten wiersz przeczytano 389 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.