TANIEC Z GWIAZDAMI
Kiedy słowa ranią, ginie cały czar.
Kiedy usta kłamią, płacze serce.
Kiedy sensu już nie widzimy, zostaje
pustka.
Zostawiam tu cząstkę moich myśli.
Nie chce żadnych już nadziei.
Moje serce jak ćma szalone.
Tłucze się po domu.
Szuka światła by uciec do jasności.
Niczym tarcza zegara obracam się powoli.
Wyciągam nieśmiało swe dłonie.
Myślałam cichutko, że czas się
zatrzymał.
Twoja spontaniczność, oczy pełne
uśmiechu.
Wtedy byłeś tak blisko.
Świadomie tuliłeś się do mnie.
Chciałam zatańczyć z gwiazdami.
Wtulona, nieśmiała szalona.
Potem usłyszałam zgrzyt.
Zrozumiałam, że to po prostu życie.

MAGNOLIA


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.