tarłowskie przenikanie
para brunatnych świętych patrzyła
zdziwiona
gdy stary kościół pochylał skrzydła wież
witając ze wzgórza tę dla której żyli
oni - najdrożsi władcy korytarzy
jakimi wędrowało moje przeznaczenie
teraz te korytarze te święte historie
promieniują skibami do obrzeżnych lasów
gdzie pramatka w ramionach zamyka
horyzont
głaszczę jej miękkie włosy - oziminy pól
dłuto niegdyś ryjące ostatnie litery
dzisiaj żłobi wiersze na chmur
pergaminie
tusz co latami czerniał w pożegnalnych
cyfrach
złotem puszystych brzezin budzi się ze
snu
rozróżniam wasze głosy talenty uśmiechy
papilarne - na otwartych dłoniach płyt
nagrobnych
niepokoje w sosen nastroszonych piórach
dzielne ciała w modrzewiach kroczących
przy drogach, oczy jakby zaklęte w
migotaniu brzóz
mądrość waszą dębową co w świat nawsiąkała
palonym cynobrem spadających słów
przyjechałam znowu dać wam nieśmiertelność
by powrócić do życia z naręczem swych
dusz
Komentarze (31)
Jesteś Poetko szczęściarą - możesz tyle widzieć i
przekazać dalej. Za przekaz serdeczne dzięki i ukłon
wielki.
Znakomity.
Fantastyczny obraz i bardzo głęboka refleksja.
Rewelacyjne dwa ostatnie wersy podkreślające całość,
jednocześnie otwierają ją na nowo... i spodobały mi
się wyjątkowo: uśmiechy papilarne :)
Pięknie i oryginalnie...
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość
wiekuista niechaj im świeci...
Pozdrawiam z podziwem Wando :)
"przyjechałam znowu dać wam nieśmiertelność
by powrócić do życia z naręczem swych dusz"
Niesamowicie poruszjący głęboki wiersz. Przemawia do
serca i do umysłu.
Pozdrawiam z nieustającym podziwem.
Wspaniały wiersz... do ponownych czytań:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny!
Dobre!!
Szacun i głos mój jest twój!!!
Świetny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
mam nadzieję że owe naręcze swych dusz to wydobyci z
czyśćca
wow; wyjątkowa odsłona Twojego talentu
Bardzo refleksyjny wiersz.
Wzrusza i zatrzymuje czytelnika.
Przeczytałam w zamyśleniu.
Jestem pod wrażeniem wiersza.
Pozdrawiam serdecznie
Ależ Ty piszesz Poetko!
Wiersz niesamowity, na tak trudny temat napisać coś
tak pięknego,
nigdy nie czytałam równie pięknej poezji związanej ze
zmarłymi bliskimi, jak ta, cóż mogę powiedzieć kłaniam
się nisko wspaniałej Poetce, msz dawno powinnaś być
oklaskiwana nie tylko na beju, Wandziu.
Pozdrawiam z wielkim podziwem :)
Czytałam w zadumie i zachwycie ten mądry refleksyjny
wiersz. Pozdrawiam cieplutko, spokojnej nocki:)
A wiatr prędki od nieznanej, bezimiennej, wielkiej
mogiły leśnej leciał i leciał, niosąc i niosąc w
przestrzeń, w czas, w pamięci, w serca, w przyszłość
świata triumfem dalekiej przyszłości...
Piękny, choć trudny tekst.
Gloria victis, czyli „chwała zwyciężonym”?
Pozdrawiam z podziwem dla Twojej twórczości:)