Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

tchnienie

zmierzch skłębiony chmurą
ani jednej gwiazdy
i ciemno i straszno
do domu daleko

ciało utrudzone
całodziennym marszem
pragnie odpoczynku
las wabi szelestem

wzrok taksuje niebo
szukając otuchy
i nagle jaśnieje
fenomen czy omam

złocista poświata
wczesnonocne cudo
niespodziany spektakl
patrzę urzeczona

blasku coraz więcej
zasłona chmur spada
by ukazać księżyc
w najpiękniejszej szacie

widok dech zapiera
nie nów to nie kwadra
najpełniejszą pełnię
otrzymuję w darze

kłaniając się Lunie
wdzięczność swą wyrażam
wiatr jednym dmuchnięciem
zaciąga kurtynę

ciemno coraz ciemniej
a w duszy tak jasno
jakby wieczór tchnął w nią
całkiem nowe życie

Dodano: 2021-10-20 13:03:07
Ten wiersz przeczytano 1837 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (35)

sisy89 sisy89

Piękny, melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)

@Krystek @Krystek

Przepiękny romantyczny spacer wśród poświaty księżyca.
Z przyjemnością i podobaniem czytałam. Udanego i
beztroskiego dnia:)

JoViSkA JoViSkA

Piękna melancholia w wierszu...
a propo pełni
- zeszłej nocy była u mnie taka pełnia, łysy był tak
wielki z liliową poświatą, że aż mnie zatrzymał w
oknie...W czasie takich pełni zawsze śnią mi się
koszmary i muszę pamiętać, żeby zasłonić rolety :)
Pozdrawiam ciepło Turkusowa Aniu :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »