teatr kłamstw
najbardziej rani kłamstwo
z uśmiechem
w ufne oczy wypowiadane
łamie na pół
ciało
zostawia zwyczajnie
skopane
sztylety kamiennych słów
pod kurtyna teatru schowane
po czasie wychodzą na jaw
w lawinie obłudy skąpane
tonie wiara w morzu fikcji
płonie dusza brutalnie rozszarpana
tylko kłamca śpi spokojnie
dla niego to zwykły spektakl
...
- tylko do odegrania
autor
Samira000
Dodano: 2007-08-07 11:05:04
Ten wiersz przeczytano 749 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Najgorsza przypadłość w związku- to brak szczerości.
Dobrze opisujesz jaką krzywdę czyni kłamca, co
przeżywa oszukiwany człowiek.
Porównanie kłamstwa do spektaklu- genialne. Cały
wiersz przekazuje wiele, przedstawia tragedię
człowieka okłamanego, być może niektórych czegoś
nauczy- taką mam nadzieję. Samiro, używasz barwnego
języka, metafory nie sprawiają ci żadnego kłopotu.
Pisz jak najwięcej!
ten tez jest bardzo piękny i prawdę niesie krytycznie
Bardzo dobry w formie i treści
W sumie to fajny, ale poczatek zmieniłbym na :
najbardziej krwawi kłamstwo
z sarkazmem na ustach
narodzone przy ufnych oczach
...
A w ostatnim wersie powinno być : zagrania ?