TELEFON DO BOGA...
Dzwoń przez kierunek nieba,
przejdz alejami obok aniołów,
pozbieraj rozrzucone pióra...
za rajski sex i za miłośc podziękuj,
aureolę ubierz dziś świąteczną...
ale grzechy swe wyznaj,
nawet te tajemnicze...
pijąc koniak przy gorącym kominku,
nie biczuj się za nieposłuszeństwo,
przejścia na czerwonym świetle,
tak zwyczajnie odpocznij przez moment,
tuląc głowę w jego ramiona...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.