Temat dla dorosłych
Czasami pytam płochliwą wenę -
powiedz kochana co w trawie piszczy,
a ona rzecze, złość mam do mena,
który dał damom jakieś legginsy
Nie trzeba wierszy, ani piosenek,
szybko zauważysz że na ulicy,
w legginsach panie, brak już sukienek,
przez co swój wygląd tak bardzo niszczą.
Ten co wymyśla wciąż nową modę,
żeby obnażyć ciało kobiety,
szpanu w rajtuzach niech sobie doda
- jego odpowiedź zabrzmi – niestety.
Bo co ukryte jest pod szatami –
piękno, człowieka – czar, urok, powab,
tak mówiąc szczerze pomiędzy nami –
dziś na ulicy szpetnością kobiet.
Idziesz chodnikiem damska urodo,
szczupła i zgrabna, wygląd zalotny,
lecz z tuszą w biodrach szpecisz,
a szkoda,
zbyt tłustym udem smaku nie dodasz.
I te za szczupłe, nazbyt patyki,
krzywości swojej w nich nie ukryją,
niechby przywdziały zwiewne tuniki,
wtedy nóg wady w oczy nie kłują.
"Legginz – rajtuzka - zachodnia moda, znów wina Tuska, tu chłopa szkoda."
Komentarze (69)
Fajny wiersz, który mówi że nie każdemu z modą do
twarzy...trzeba trochę samooceny i gustu...nie
wszystko co modne jest praktyczne i estetyczne
pozdrawiam cieplutko Marysiu :)
O tak ja kocham kobiety jak chodzą w sukienkach ale to
już dzisiaj takie niemodne a szkoda
Ileź prawdy jest w Twoim wierszu Marysiu .+++.
Pozdrawiam serdecznie :))
Udany wiersz...
pozdrawiam milutko Cię Mariat
i dziękuje za miły komentarz...
Zauważyłem, że czesto teraz dziewczyny chodzą w
rajtuzach bez sukienek i wszystko się odznacza, nawet
fałdy poniżej brzucha też te w poprzek. Cnotliwe, to
nawet wstydzą sie do tego przyznać i nie sposób
pomyśleć co by było dalej, gdyby się to nie skończyło.
Pewnie że nad gustem się nie dyskutuje, gust jak biust
- każdemu inny się podoba. A ślinić? Broń Boże - toż
to oznaka schiz!
Witaj,
jak był/a/ bez zmarszczek - to nie ja.
Twój wiersz trochę jak zwykle u kobiet konkurencyjny.
Daj się temu i tamtemu poślinić.
"De gustibus non est disputandum".
Pozdrawiam wiosennie.
Legginsy są tylko uwerturą do opery z nagim biustem -
będzie się działo na wiosnę :)
Świetny wiersz
Pozdrawiam
Witaj,
dziękuje za komentarz.
Uwaga o rymie jest słuszna, ale nie poprawię.
Nie z upartości, ale z przekonania.
Już gdzieś to pisałam;
jestem naturszczykiem i jako taka/taki/ nie dbam o
rymy.
Oczywiście jestem świadoma, że to czyni moje utwory
uboższymi, ale ja tak mam.
Gdy mam do wyboru rym, który mi nie pasuje do moich
przekonań - rezygnuję!
Nie znosze 70-siątki.
Ten wyraz użyję tylko wtedy, gdy zechcę zapodać coś
negatywnego.
Nie chcę Cię zanudzać dlaczego itp.
Dziękuję, że zechciałaś komentować.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie to opisałaś Marysiu. Czasami idę za taką
modnisią i aż głową kręcę. Gdzie są nasze piękne laski
w kwiaciastych sukieneczkach za kolanko. Pozdrawiam.
Podoba mi się Twój wiersz.Pozdrawiam
Gratuluję udanego wiersza
To wina Tuska mówię Ci szczerze
Wszystkie nowości z zachodu bierze
Dziękuję za cenną uwagę
Pozdrawiam miło
Nureczko - zauważysz i spostrzeżesz - w to samo
miejsce pada akcent, na 2 sylabę, (wa i trze).
Przecież w "zauważysz" 'u' tak się słyszy jak 'Ł' a
nawet słabiej, przynajmniej ja tak wymawiam, prawie
niezauważalne, że tam jest.
Ciekawy temat, jednak, nie każdemu przypadnie do
gustu. Pozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo dobra refleksja. Warto poruszać takie tematy.
Żeby jeszcze modne panie pomyślały, że wewnątrz jest
też dusza, która chce być piękna.
Pozdrawiam Mariat.